Wasyl Solianyk, mieszkaniec wyzwolonej wsi Kamianka, w obwodzie charkowskim, od 1982 roku zgromadził ponad 500 płyt muzycznych. W czasie okupacji w jego domu mieszkali Rosjanie i zniszczyli całą kolekcję. Po tym jak media podzieliły się historią Wasyla, ludzie zaczęli wysyłać mu płyty, odtwarzacze i głośniki z całego świata.
Rosyjscy żołnierze okradli zastępcę mera Iziuma w obwodzie charkowskim. Miasta przez wiele miesięcy było okupowane przez najeźdźców. Ci okradli zastępcę mera miasta. W ich ręce wpadły m.in. słuchawki AirPods, których położenie można śledzić. Okazało się, że trafiły do Siewierodwińska, który znajduje się 2,1 tys. km od Iziuma.
Kontrofensywa Ukrainy doprowadziła do wyzwolenia miasta Izium spod rosyjskiej okupacji. Następnie w jednym z tamtejszych lasów odkryto masowy grób, w którym spoczęły ciała ok. 450 osób. W poniedziałek Wołodymyr Zełenski potwierdził, że w regionie Iziumu znaleziono następne dowody na bestialskie działania Rosjan. Odkryto tam dwa kolejne masowe groby.
Te sceny są przerażające. Dziennikarka Karolina Baca-Pogorzelska, która uczestniczyła w ekshumacji ofiar rosyjskiego ludobójstwa, jest wstrząśnięta widokiem, który zobaczyła na ukraińskiej ziemi. - Co jeszcze musi się jeszcze wydarzyć, aby świat zachodni się obudził i powiedział dość? - pyta na swoim Facebooku.
Po tym, jak Ukraina odbiła miasto Izium, na jaw wyszły kolejne brutalne okrucieństwa dokonywane przez rosyjskich żołnierzy. Okupanci przetrzymywali w wielomiesięcznej niewoli grupę mieszkańców Sri Lanki, która przyjechała do Ukrainy w celu poszukiwania pracy.
Na komisariacie policji miasta Izium, który w czasie okupacji armia rosyjska przekształciła w swoją bazę, odkryto więzienie i salę tortur. Zdjęcia i nagrania strona ukraińska pokazała na Facebooku.
Firma Maxar pokazała zdjęcia satelitarne sprzed i po rosyjskiej okupacji Izium. Potwierdzają informacje o masowych grobach w okolicy tego miasta.
Brytyjskie Ministerstwo Obrony przekazało świetne informacje. Natarcie wojsk rosyjskich w kierunku Izium zostało zatrzymane po tym, jak siły ukraińskie skutecznie wykorzystały teren i odparły agresora.
Prawie cała 35. Armia Połączona Sił Zbrojnych Rosji została zniszczona w miejscowości Izium z powodu niekompetencji rosyjskich dowódców. Taką ocenę wydali eksperci amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW). Po walkach w lasach pod Iziumem duża jednostka liczy już mniej niż stu żołnierzy.