Dwa lata po szturmie zwolenników Donalda Trumpa na amerykański Kapitol, coś podobnego zdarzyło się w Brazylii. W niedzielę doszło do zamieszek i ataku protestujących na parlament w stolicy kraju - Brasilii. Na ulicach pojawiło się wojsko. Brazylijska dziennikarka i pisarka polityczna Consuelo Dieguez mówi o2.pl, że była to próba zamachu stanu, mająca obalić nowego prezydenta.
Znowu głośno zrobiło się o prezydencie Brazylii. Jair Bolsonaro wywołał spory skandal w mediach po tym, jak nagrano go w trakcie starcia ze sprzeciwiającym się jemu youtuberem. Wideo obiegło media społecznościowe na całym świecie.
W poniedziałek wczesnym rankiem prezydent Brazylii Jair Bolsonaro w trybie nagłym trafił do szpitala Vila Nova Star w Sao Paulo. Prawdopodobnie chodzi o problemy związane z niedrożnością jelit.
W mediach społecznościowych wszyscy są równi. Dotkliwie przekonał się o tym prezydent Brazylii Jair Bolsonaro po tym, jak administracja YouTube'a usunęła jego treści z internetu. Powód? Szerzenie fake newsów związanych z koronawirusem.
Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro trafił w środę rano do szpitala. Polityk skarżył się na poważne bóle brzucha. Wcześniej miał doznać ataku czkawki, który utrzymuje się u niego od ponad 10 dni.
Jair Bolsonaro udzielił wywiadu telewizyjnego, w którym zapowiedział, że wkrótce w Brazylii nastąpią poważne zmiany. Jednocześnie prezydent przyznał, że spodziewa się oporu ze strony społeczeństwa. Zapowiedział, że w takim wypadku poprosi o pomoc wojsko.
Jair Bolsonaro ma za sobą zarażenie koronawirusem. Mimo tego prezydent deklaruje, że nie zamierza się zaszczepić przeciw SARS-CoV-2. Argumenty, jakich użył do uzasadnienia swojej decyzji, wprawiły cały świat w osłupienie. Padły m.in. słowa o "przemianie w krokodyla".
Rieli Franciscato od lat badał pierwotne plemiona w Amazonii. Zginął w środę w wyniku ugodzenia strzałą. Strzał w łuku trafiła go w środek klatki piersiowej.
Prezydenta Brazylii rozwścieczyło pytanie zadane przez jednego z dziennikarzy. Jair Bolsonaro zagroził reporterowi, że go uderzy.
Jair Bolsonaro, prezydent Brazylii, odbył w poniedziałek podróż do Aracaju. Rozmawiał ze zgromadzonymi m.in. o pandemii. W pewnej chwili prezydent chwycił "dziecko", które położył na swoim ramieniu. Szybko się zorientował, jaką gafę popełnił.
Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro jest zakażony koronawirusem. W przeszłości Bolsonaro ignorował zagrożenia związane z SARS-CoV-2, określając koronawirusa jako "drobną grypę".
Na Jaira Bolsonaro spadła fala krytyki. Powodem niezadowolenia obywateli jest lekceważenie przez prezydenta zasad ochrony przed koronawirusem i brak maseczki ochronnej. Sprawa zakończyła się przed sądem federalnym.
Brazylijski sąd najwyższy nakazał administracji Jaira Bolsonaro publikację statystyk na temat zakażeń koronawirusem w kraju. Wcześniej prezydentowi zarzucano, że próbuje ukryć dane. Brazylia jest jednym z najbardziej dotkniętych przez COVID-19 krajów na Ziemi.
Brazylia stała się w sobotę drugim państwem na świecie, zaraz po Stanach Zjednoczonych, pod względem liczby osób zakażonych koronawirusem. Z tego powodu Biały Dom zadecydował na poważne ograniczenie możliwości podróżowania z tego kraju do USA.
Liczba zakażeń koronawirusem w Brazylii jest już większa niż we Włoszech. Sytuacja nie wygląda najlepiej również w innych krajach latynoamerykańskich. Prawie sto tysięcy infekcji odnotowano już w Peru, a coraz gorzej jest też m.in. w Meksyku, Chile czy Ekwadorze. Potwierdzają się prognozy, że to Ameryka Łacińska będzie kolejnym centrum pandemii.<br />
Były członek brazylijskiego kongresu i zwolennik prezydenta Jaira Bolsonaro wezwał do zamachu stanu i zaprowadzenia przez niego rządów autorytarnych. Swój wpis na Twitterze opatrzył zdjęciem, na którym pozuje z karabinem. Wszystko w kontekście procesu, jaki toczy się wobec Bolsonaro w sprawie nadużywania władzy.
Facebook, Instagram oraz Twitter zdecydowały o usunięciu wpisów prezydenta Brazylii, Jaira Bolsonaro, na temat koronawirusa. Powodem miało być "szerzenie dezinformacji" oraz promowanie treści grożących zdrowiu publicznemu.
Brazylia jest kolejnym krajem, w którym epidemia koronawirusa może przybrać katastrofalne rozmiary. Głównie przez lekceważący stosunek prezydenta Jaira Bolsonaro do zagrożenia, który zaczyna zmieniać się dopiero teraz.