Policja w Jarocinie prowadzi dochodzenie w sprawie zniszczenia figurki Matki Boskiej w Witaszycach oraz podstawienia w jej miejsce zdjęć żołnierzy hitlerowskich. Sprawcom, jak informuje Polska Agencja Prasowa może grozić kara do dwóch lat więzienia.
Są zarzuty dla 34-latka, który - w wyniku sprzeczki ze znajomą - zdemolował i podpalił wynajmowane przez nią mieszkanie. Szokujące sceny rozegrały się w miniony wtorek (8 października) w jednym z domów jednorodzinnych przy ul. Sadowej w Jarocinie. 34-latek tłumaczył się "koleżeńskimi nieporozumieniami". Łączne straty wyceniono na około 100 tys.
Na Festiwalu w Jarocinie, na ekranie ustawionym specjalnie w Strefie Mieszkańca, wyświetlono treści przeznaczone tylko dla dorosłych. Wiele osób nie kryje oburzenia, bowiem w strefie mogły przebywać rodziny z dziećmi. Głos w sprawie zabrały władze gminy Jarocin.
17-letni Maks został śmiertelnie potrącony przez dwa samochody 24 stycznia w Cielczy koło Jarocina. Od niemal pół roku policja nie jest w stanie ustalić drugiego sprawcy wypadku. Dlatego Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu poprosił o pomoc i wyznaczył nagrodę w wysokości 5000 złotych.
Do makabrycznego wypadku ze śmiertelnym skutkiem doszło pod koniec stycznia na trasie prowadzącej na Jarocin. Siedemnastolatek przechodził na pasach i został dwukrotnie potrącony przez jadące z naprzeciwka auta. Chłopak nie przeżył, a policja apeluje o pomoc świadków wypadku.
Tragedia w Jarocinie. W miejscowym kompleksie leśnym przy ul. Wojska Polskiego znaleziono ciało 22-letniej kobiety. Policja otrzymała wcześniej zawiadomienie o zaginięciu od jej partnera. W środę (14 lutego) około godz. 17.00 mundurowi odnaleźli zwłoki 22-latki.
Tragiczny wypadek w Cielczy. W środę (24 stycznia) na przejściu dla pieszych zginął 17-letni Maks. Chłopak został potrącony przez dwa pojazdy samochodowe. Poruszający wpis ku pamięci nastolatka zamieściła szkoła. - Jesteśmy bardzo poruszeni tym smutnym wydarzeniem - pisze na swoim profilu placówka.
Niewidoma pani Ania wybrała się z psem asystującym do jednej z restauracji w Jarocinie. Usłyszała, że do sali nie wolno wchodzić z psem. - Poczułam się bardzo dyskryminowana i upokorzona ze względu na moją niepełnosprawność - wyznała młoda kobieta. Właściciele restauracji przeprosili ją za nieprzyjemności.
Mają 30 dni na to, by zapłacić od kilkuset do kilku tysięcy złotych — mieszkańcy dwóch budynków z ulicy Parowozownia w Jarocinie przez opłatę za ciepło otrzymali ''rachunki grozy''. Niektórzy przyznają, że po prostu nie są w stanie zapłacić tak wysokiej kwoty z dnia na dzień.
W Jarocinie doszło do niewyobrażalnej tragedii. Ratownicy medyczni interweniowali z powodu mężczyzny, u którego doszło do zatrzymania krążenia. W międzyczasie zasłabła również jego żona. Niestety, oboje nie przeżyli.
Tajemnicze dźwięki trapią mieszkańców jednego z bloków w Jarocinie. Chodzi o budynek zlokalizowany przy ulicy Konstytucji 3 maja. Lokatorzy wzywali już księdza, egzorcystę, a teraz sprawę bada policja.
Do absolutnie skandalicznego zdarzenia doszło na cmentarzu w Jarocinie. Złodziej ukradł figurkę aniołka z grobu maleńkiego dziecka. "Niech cię ruszy sumienie, oddaj to" - apeluje jego matka.
Na jednej ze stacji paliw w Jarocinie (woj. wielkopolskie) doszło do bójki. Jak się okazało, 29-letni napastnik pobił dwie osoby. Mężczyzna usłyszał już zarzuty.
Sytuacja epidemiologiczna jest trudna dla rodziców oczekujących dziecka. Kobieta musi rodzić sama, a rodzina poznać może maleństwo dopiero, gdy opuści z matką szpital. W Jarocinie jednak na odwiedziny mają pozwolenie starostki.
Tragedia na drodze. Pijany 30-latek spowodował wypadek, w wyniku którego zginął zarówno on, jak i 23-letnia pasażerka.
W Jarocinie (woj. wielkopolskie) pracownicy komunalni dbający o czystość miasta natknęli się na ciężki worek. Postanowili sprawdzić jego zawartość. Gdy zajrzeli do środka pakunku, dosłownie osłupieli. W worku był między innymi łeb dzika. Policja poszukuje odpowiedzialnej za to osoby.
81-letni mieszkaniec Jarocina w Wielkopolsce ostatni raz rozmawiał z żoną w czwartek wieczorem. 74-latka poszła spać i dopiero rano zauważyła, że w domu nie ma jej męża. Po krótkich poszukiwaniach dokonała przerażającego odkrycia.<br />
Rodzina chorej na nowotwór kupiła w jednej z aptek w Jarocinie lek zawierający morfinę. Kilka dni później kobieta zmarła.