Premier Mateusz Morawiecki w poniedziałek wieczorem uczestniczył w noworocznym wydaniu Q&A na Facebooku. Poruszył temat wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji. Poinformował, że sprawa jest wyjaśniania, ale już teraz zapewnił, że był to tylko nieszczęśliwy przypadek.
Krakowski radny Łukasz Wantuch wystawił na aukcję "swój ulubiony granatnik" RPG 26. Samorządowiec chciał w ten sposób pomóc jednej z placówek medycznych w obwodzie charkowskim. Lokalny polityk w kreatywny sposób zadrwił też z Komendanta Głównego Policji Jarosława Szymczyka, który spowodował eksplozję niebezpiecznego przedmiotu w gabinecie, sprowadzając niebezpieczeństwo na co najmniej kilka osób, po czym nie poniósł żadnych konsekwencji. Wantuch zapewnił, że "jedyną osobą w Polsce, która mogłaby sobie zrobić krzywdę (granatnikiem z aukcji - przyp. red.), jest komendant policji".
W obliczu zagrożenia na granicy polsko-białoruskiej na nogi postawiono policjantów w całym kraju. Decyzją komendanta głównego, gen. Jarosława Szymczyka, w policji wprowadzono stan podniesionej gotowości. Dotyczy to wszystkich organów, w tym Centralnego Biura Śledczego Policji i pododdziałów kontrterrorystycznych.