Ostatniej nocy koło Bielsko-Białej doszło do tragicznego wypadku. 45-latek przejechał mężczyznę, który leżał na podjeździe jego posesji. Nie ma pewności, czy poszkodowany zmarł na skutek potrącenia, czy też nie żył już wcześniej.
Właścicielka fiata zaparkowała pojazd w wyznaczonym miejscu. Gdy wróciła, samochód stał na przejściu dla pieszych.