Coraz mniej czasu zostało, aby zapobiec gigantycznej katastrofie ekologicznej, którą może wywołać wyciek ropy naftowej z dryfującego u wybrzeży Jemenu tankowca. Statek od pięciu lat rdzewieje, a jego ładunek w każdej chwili może wydostać się do Morza Czerwonego.
W południowym Jemenie doszło do napadu na konwój, w wyniku czego rząd kraju stracił gigantyczne pieniądze. Według lokalnych źródeł zwolennicy separatystycznego rządu przejęli około 64 miliardy riali jemeńskich, czyli ponad miliard złotych.
W czwartek podczas defilady wojskowej w Adenie, szyicki ruch Huti przeprowadził atak rakietowy i dronowy. Jak podaje agencja Reutera, zginęły co najmniej 32 osoby, w tym dowódca sił jemeńskich wspieranych przez Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Z najnowszych danych wynika, że chociaż Państwo Islamskie utraciło w ostatnim czasie 90 proc. kontrolowanych w Iraku i Syrii terenów, to wciąż ma w tych krajach ok 20-30 tys. bojowników.
Trzech mężczyzn zgwałciło i zamordowało 10-latka. Zostali publicznie zastrzeleni, a ich ciała zawieszono na dźwigu.
Koalicja kierowana przez Arabię Saudyjską wykonała nalot na Jemen. Według przedstawicieli służby zdrowia, zbombardowali miejsce, gdzie odbywało się przyjęcie ślubne.