Joanna Racewicz to polska dziennikarka i prezenterka telewizyjna, którą na ekranach małych odbiorników widzowie mogą śledzić od blisko 25 lat. 50-latka zmaga się z nieustającym hejtem. W końcu zareagowała na obraźliwe komentarze internautów.
Już na dniach nastanie prawdziwa rewolucja kadrowa w Telewizji Polskiej. Media wciąż donoszą o nowych osobach i powracających pracownikach, którzy zasilą obsadę programów informacyjnych i rozrywkowych. Część byłych gwiazd TVP nie zamierza jednak powracać na "stare śmieci".
Joanna Racewicz to niewątpliwie jedna z najpopularniejszych polskich dziennikarek. Ma całkiem pokaźne grono sympatyków, którzy śledzą jej poczynania w mediach społecznościowych. Na jedno z najnowszych zdjęć Racewicz uwagę zwrócił nawet lekarz.
Dziennikarka radiowa i telewizyjna zdobyła się na szczere wyznanie. W jednym z ostatnich wywiadów wyznała, jak podle traktowała ją była szefowa. Joanna Racewicz mówi o mobbingu, donosach i obelgach.
Joanna Racewicz niedawno wydała kolejną książkę. Tym razem dziennikarka opisała traumatyczne przeżycia kobiet tkwiących w toksycznych związkach. 49-latka stwierdziła, że sama była niegdyś obiektem "biernej agresji" ze strony partnera.
Traumatyczne chwile ma za sobą Joanna Racewicz. Dziennikarka uczestniczyła w kolizji drogowej. Na szczęście z pojawiających się doniesień wynika, że nie stało jej się nic złego.
Od wielu lat dyskutuje się na temat tego, czy Joanna Racewicz ulepszała urodę. Niektórzy nie mają żadnych wątpliwości i twierdzą, że dziennikarka na pewno poprawiała coś w swoim wyglądzie. A co na to sama zainteresowana?
W sieci nadal nie ustępują echa afery wokół słów Jarosława Jakimowicza, jakich udzielił pod adresem Pawła Deląga. W środowisku zawrzało. Do grona osób zniesmaczonych jego zachowaniem należy m.in. Joanna Racewicz. Przy okazji zdradziła, czy tak jak Anna Popek mogłaby wystąpić w TVP u boku Jakimowicza.
Ewa Minge publicznie udostępniła dane i wiadomość od hejterki, która kierowała pod jej adresem wulgarne słowa. Znana projektantka mody została zainspirowana przez Joannę Racewicz, która niedawno zdecydowała się na podobne działanie.
Joanna Racewicz obecnie jest związana z Polsatem, ale w przeszłości popularna dziennikarka pracowała dla TVP. W ostatni weekend Racewicz poświęciła dłuższą chwilę na oglądanie programów publicznego nadawcy. - To jest jakaś kompletnie inna rzeczywistość - oceniła.
Seksafera z księdzem z TVP w roli głównej jest coraz szerzej komentowana. - Nie pokażę twarzy tego drania. Wybaczcie, na sam widok robi mi się niedobrze - napisała Joanna Racewicz, przepraszając jednocześnie za wulgarne cytaty z księdza Dębskiego. Dziennikarka ostro podsumowała bulwersującą sprawę duchownego z programu "Ziarno".
Joanna Racewicz uznała, że nie może przechodzić obojętnie obok bulwersującego procederu. Dziennikarka opisała, jak niektórzy Polacy próbują zarobić na uchodźcach, którzy uciekają przed wojną. Takie osoby nazwała "hienami".
Dziennikarka postanowiła pobawić się programem graficznym i przerobiła swoje selfie. Na zamieszczonym zdjęciu Joanna Racewicz wyglądała jak 70-letnia staruszka.
Joanna Racewicz zamieściła bardzo mocny wpis na swoim Instagramie. Nawiązała w nim do informacji o tym, że pandemia koronawirusa odebrała życie 100 tys. Polaków.
Joanna Racewicz jest zwolenniczką szczepień i często publicznie zachęca Polaków, aby zdecydowali się na przyjęcie szczepionki. W ostatnim poście na Instagramie porusza ten temat i wyznaje, że otrzymywała od groźby śmierci od antyszczepionkowców.
Internet daje poczucie anonimowości osobom, które chcą wylać swoją frustrację na innych. Ofiarą takich niespełnionych osób padają często gwiazdy. Jedną z nich jest Joanna Racewicz.
Joanna Racewicz podzieliła się z internautami przykrą historią, która spotkała jej przyjaciela. Po śmierci ukochanego chciał odebrać akt zgonu z urzędu, ale zderzył się z bezwzględną rzeczywistością, a ponadto został niemiło potraktowany.
Bycie osobą publiczną ma nie tylko jasne, ale także ciemne strony. Pokazała to dziennikarka Joanna Racewicz, która opublikowała obrzydliwe wiadomości, jakie otrzymuje od internautów.