Justyna Kowalczyk-Tekieli przeżywa bardzo trudny okres. Ma to oczywiście związek ze śmiercią jej ukochanego męża Kacpra Tekielego. Wielokrotna reprezentantka Polski stara się odganiać od siebie złe myśli. Ostatnio na jej twarzy pojawił się niewielki uśmiech.
Już ponad miesiąc minął od tragicznej śmierci Kacpra Tekielego. Polski wspinacz i instruktor wspinaczki sportowej pod koniec maja został pochowany na gdańskim Cmentarzu Oliwskim. "Super Express" podaje tymczasem, że przy jego grobie pojawił się wyjątkowy przedmiot.
Justyna Kowalczyk przeżywa bardzo trudne chwile. Mają one oczywiście związek z utratą ukochanego męża Kacpra. Wielokrotna reprezentantka Polski oddaje się górskim wycieczkom, a poza tym jest bardzo aktywna. To jej sposób na pozbycie się złych emocji.
17 maja w szwajcarskich Alpach zginął Kacper Tekieli — polski alpinista i mąż Justyny Kowalczyk. 30 maja w Gdańsku, ukochanym mieście wspinacza, odbył się jego pogrzeb. W uroczystości wzięły udział setki żałobników.
Justyna Kowalczyk opłakuje stratę ukochanego Kacpra Tekielego. Ostatnie pożegnanie sportowca, który zginął w trakcie wspinaczki górskiej w Alpach, odbędzie się już 30 maja 2023 roku. Przed pogrzebem małżonka zmarłego wystosowała apel.
Ogromnym echem odbił się wywiad legendy himalaizmu Krzysztofa Wielickiego. W rozmowie z "Faktem" dywagował na temat przyczyn tragicznej śmierci Kacpra Tekielego. Nieco później przeprosił za swoje słowa.
Marit Bjoergen, przed laty wielka rywalka Justyny Kowalczyk na biegowych trasach, zwróciła się do Polki po tragicznej śmierci jej męża. Kacper Tekieli zmarł w środę w Alpach Szwajcarskich, gdy zjeżdżał na nartach ze szczytu Jungfrau. Poruszona Norweżka zachowała się z wielką klasą.
Lokalny dziennik "Berner Oberländer" przekazał na swoich łamach relację z pierwszych godzin akcji ratunkowej w Alpach, gdzie zginął Kacper Tekieli. Jak czytamy w gazecie, mąż Justyny Kowalczyk był zdany na siebie i swoje umiejętności.
Szczęśliwy, zawsze uśmiechnięty i oddany górom. Tak Kacpra Tekieli opisują jego bliscy. O tym, jak tragicznie zmarły mąż Justyny Kowalczyk zostanie przez nich na zawsze zapamiętany, przyjaciele wspinacza opowiedzieli na łamach Gazety Wyborczej.
W czwartek Polskę obiegła wstrząsająca informacja o tym, że Kacper Tekieli zmarł w szwajcarskich Alpach. Wspinacza w mediach społecznościowych żegna mnóstwo osób. Poruszający wpis zamieściła m.in. jego pierwsza żona Małgorzata Lebda.
Mieli spędzić wspólnie dwa i pół miesiąca w Alpach. Rodzinnie, ale też aktywnie, bo codzienność Justyny Kowalczyk-Tekieli i jej męża Kacpra właśnie tym była naznaczona. Sielankowe obrazki zamieniły się w koszmar. Alpinista zginął podczas zejścia z jednego ze szczytów w Szwajcarii.
O tej tragedii mówi cała Polska. 17 maja 2023 roku w trakcie wyprawy w szwajcarskie Alpy zginął ukochany mąż sportsmenki Justyny Kowalczyk - Kacper Tekieli. Teraz dla "Faktu" jego śmierć skomentował Apoloniusz Tajner, były prezes Polskiego Związku Narciarskiego.
Kacper Tekieli nie żyje. Mąż Justyny Kowalczyk w chwili śmierci miał zaledwie 38 lat. Multimedalistka w biegach narciarskich zdecydowała się zabrać głos – po raz pierwszy od tragedii. Zrobiła to za pośrednictwem Facebooka. Kowalczyk wystarczyły dwa słowa.
Tragiczna wiadomość ze Szwajcarii. Mąż Justyny Kowalczyk Kacper Tekieli zginął w Alpach. Jeszcze dwa dni temu opublikował na Instagramie post, pod którym dziś wielu wyraża ogromny smutek i współczucie. Skomentowała go także Beata Sadowska, jednak nie wszyscy przyjęli jej wpis pozytywnie.
Tragiczne informacje napłynęły do nas ze Szwajcarii. W Alpach zginął alpinista i instruktor wspinaczki sportowej Kacper Tekieli, mąż mistrzyni olimpijskiej w biegach narciarskich Justyny Kowalczyk-Tekieli. We wtorek na profilu Kacpra pojawił się ostatni wpis w mediach społecznościowych. Skomentowała go także jego żona.
Justyna Kowalczyk-Tekieli sportową karierę zakończyła kilka lat temu, ale nadal jest bardzo aktywna. Nie zmieniło tego nawet macierzyństwo. Jak wyglądają plany na majówkę polskiej mistrzyni?