Podpułkownik Zaur Dimajew z pułku specjalnego Ramzana Kadyrowa nie żyje. Żołnierz zginął na terenie Ukrainy podczas bitwy o Kamyszewachę. Sieć obiegło archiwalne zdjęcie poległego wraz z czeczeńskim przywódcą.
Część z czeczeńskich bojowników, którzy walczą w Ukrainie, była wcześniej skazana za ciężkie przestępstwa, a niektórym wyroki jeszcze nie wygasły - pisze portal "Kawkaz. Realii". Najczęściej byli oskarżani o kradzieże, rozboje, oszustwa oraz handel narkotykami i bronią.
Jak poinformował brytyjski wywiad, brat Ramzana Kadyrowa - Adam Delimchanow był dowódcą polowym w Mariupolu, który został doszczętnie zniszczony przez wojska rosyjskie.
Czeczeńscy żołnierze dobijali ciężko rannych Rosjan po przywiezieniu ich z frontu do szpitala polowego w Borodziance. Szczegółami podzielił się z "The Daily Beast" członek rady miejskiej Irpienia.
"Tiktokowe oddziały Kadyrowa" znowu w akcji. Jeden z czeczeńskich żołnierzy nagrywał relację na żywo z frontu, chwaląc się pomyślnie wykonanym zadaniem jego jednostki, gdy nagle... zobaczcie sami.
Prezydent Rosji Władimir Putin nadał tytuł Bohatera Rosji Adamowi Delimchanowowi. Czeczeński polityk słynie z wyjątkowego okrucieństwa.
Bojownicy Ramzana Kadyrowa znów chwalą się swoimi łupami wojennymi. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać, jak jadą przez ukraińską wieś na motocyklu. Jednocześnie strzelają w powietrze z karabinów. - Po raz pierwszy w życiu zobaczyli motocykl — ironizuje portal Truxa.
Bojownicy Ramzana Kadyrowa pochwalili się, że w ich ręce trafił "ukraiński żołnierz". W rzeczywistości ponownie nakręcili materiał wideo z tym samym "aktorem", którym okazał się być miejscowy bezdomny. Co więcej, mężczyzna ma tatuaż z nietoperzem, który jest symbolem rosyjskiego wywiadu.
Lider Czeczenii Ramzan Kadyrow opublikował kolejny filmik, który miał rzekomo pokazywać "sukcesy" jego bojowników w Mariupolu. Do ich niewoli miał trafić "ukraiński zwiadowca". Mężczyznę na filmiku szybko jednak rozpoznali miejscowi. Okazało się, że bezduszni kadyrowcy do nagrania filmu propagandowego wykorzystali bezdomnego, który ma problemy z alkoholem.
Czeczeńscy bojownicy pochwalili się, że "dostarczyli pomoc humanitarną mieszkańcom Mariupola". Na filmikach, którymi podzielił się Ramzan Kadyrow, widać jednak, że są to ukraińskie produkty. - Okradli ukraińskie sklepy, a teraz nazywają to "pomocą" - komentują internauci.
Czeczeńscy żołnierze pod dowództwem Ramzana Kadyrowa w trakcie inwazji na Ukrainę urządzili sobie ćwiczenie strzeleckie. Media obiegło nagranie jak próbują trafić z karabinu w sygnalizację świetlną na jednym ze skrzyżowań. Podejście nie zakończyło się jednak sukcesem.
Kadyrowcy nie przestają dostarczać internautom materiałów potwierdzających nieudolność swoich działań. W mediach społecznościowych pojawiło się właśnie nagranie wideo z Ukrainy, na którym widać wywrotkę jednego z Czeczenów na motocyklu.
W Stambule rozpoczęła się kolejna runda ukraińsko-rosyjskich negocjacji pokojowych. Ukraińcy nakreślili plan minimum i maksimum. W brak porozumienia wierzy... Ramzan Kadyrow, który domaga się atakowania Ukrainy.
Szef Republiki Czeczeńskiej Ramzan Kadyrow zamieścił nagranie, na którym widać Rusłana Geremiejewa obok zniszczonego budynku w Mariupolu. Mężczyzna jest uważany za prawdziwego organizatora zabójstwa rosyjskiego opozycjonisty Borisa Niemcowa.
Czeczeńskie oddziały tzw. kadyrowców, po stracie setek żołnierzy w wojnie w Ukrainie zostały odesłane do Czeczenii. Ich przygotowanie do walki skrytykował dowódca Aleksander Chodakowski.