Była mizeria z kotletem, ziemniakami i mizerią. Jednak po ośmiu latach jadłospis w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów znacząco się zmienił. Teraz politycy mogą wybierać z menu dania z kuchni całego świata, a to wszystko w niewiarygodnie niskich cenach. O zmianach w sejmowym bufecie po powrocie Donalda Tuska pisze dziennik "Fakt".
W styczniu 2020 roku ruszyła fabryka w Stalowej Woli. Zgodnie z deklaracjami rządu w obiekcie miało zostać wyprodukowane aż 30 milionów maseczek ochronnych. Jak wynika z oficjalnego oświadczenia Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, nie powstała ani jedna.
Co jakiś czas z różnych miejsc w Polsce docierają sygnały, że brakuje sprzętów ochronnych. Problem potwierdza szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk.<br />