Do kaliskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego wpłynęły oficjalne skargi oraz zgłoszenia o braku weryfikacji tożsamości osoby głosującej przez członków komisji wyborczej. "Mógłbym zagłosować za sąsiada" - pisze jeden z internautów.
W obwodowej komisji wyborczej przy ul. Warszawskiej w Olsztynie zginęło aż 399 kart do głosowania na prezydenta miasta. Nie wiadomo, czy zostały użyte w wyborach. Można to stwierdzić dopiero po podliczeniu wyników we wszystkich komisjach w mieście.