W wyniku wycieku mazutu, który nastąpił 15 grudnia po katastrofie dwóch tankowców w Cieśninie Kerczeńskiej, zginęły 32 delfiny. Informację tę przekazali aktywiści z Centrum Ratownictwa Delfinów Delfa.
W wyniku awarii tankowców 15 grudnia w Cieśninie Kerczeńskiej, na skutek której doszło do wycieku mazutu, co najmniej 200 tys. ton gruntu zostało skażone - poinformował w poniedziałek brytyjski dziennik "Guardian", powołując się na rosyjskie władze.
Trzy spółki wydobywcze planują zainwestować 5 mld zł w instalacje odsalające, aby przeciwdziałać zanieczyszczeniu Odry. Efekty tych działań będą widoczne dopiero po latach. W katastrofie ekologicznej sprzed dwóch lat zginęło ponad 200 milionów organizmów wodnych.
Wykorzystanie wód pokopalnianych do produkcji soli kuchennej [...] może znacząco przyczynić się do ochrony rzek przed zasoleniem — powiedział we wtorek w Katowicach prof. Marian Turek. Jak twierdzi naukowiec, zastosowanie nowej metody może nie tylko pomóc planecie, ale i zredukować koszty produkcji.
Wisła w Warszawie osiąga rekordowo niski poziom. Obecnie wynosi on zaledwie 28 cm, co może wkrótce oznaczać nowy rekord i "poprawę" wyniku sprzed dziewięciu lat. Niska woda powoduje odsłonięcie dna rzeki, utrudnienia w żegludze oraz wpływa na środowisko naturalne. Sytuacja jest poważna.
Sporych rozmiarów katastrofa ekologiczna ma obecnie miejsce u wybrzeży hiszpańskiej wyspy Gran Canarie. Przed kilkoma dniami doszło tam bowiem do wycieku ropy naftowej podczas tankowania statku. W reakcji władze wyspy masowo zamykają najważniejsze plaże w popularnych kurortach.
Ponad 100 ton martwych ryb przybyło do centralnego portu w Volos w Grecji. Władze przypisały masowe śnięcie ryb ekstremalnym wahaniom klimatu, w szczególności powodziom, które nawiedziły region.
Wędkarze pokazują na TikToku wstrząsające nagrania z jeziora Dzierżno Duże koło Gliwic. "Czemu nikt ich nie ratuje?" - pytają internauci, którym trudno uwierzyć w to, co widzą. W niecałe dwa tygodnie wyłowiono stamtąd 25 tys. kg śniętych ryb.
Coraz więcej ryb pada w jeziorze Dzierżno Duże oraz w Kanale Gliwickim na Odrze. Z najnowszych doniesień wynika, że wyłowionych zostało już prawie 10 ton śniętych ryb. Marek Wójcik, wojewoda śląski, wskazał prawdopodobną przyczynę tej ekokatastrofy. Znów powtarza się scenariusz z 2023 roku.
U wybrzeży południowego Singapuru doszło do wycieku ropy naftowej, która zagraża tamtejszym rezerwatom przyrody. Substancja zalała m.in. brzegi wyspy Sentosy, słynącej z rajskich plaż i licznych atrakcji turystycznych. Wyciek nastąpił z pobliskiego terminalu żeglugowego w piątek po południu. Trwa usuwanie skutków katastrofy.
Wyspa Hvar, popularna wśród polskich turystów, stawia czoło katastrofie ekologicznej. Według relacji mediów, jej przyczyną są statki wycieczkowe, które przekształcają piękne plaże w szambo. W ciągu dnia woda ma kolor błękitny, ale wieczorem zamienia się w brąz.
Płonie wysypisko odpadów z chemikaliami w Siemianowicach Śląskich. Czarny dym, który unosi się nad miejscem zdarzenia, widoczny jest w sąsiednich miejscowościach. Strażacy starają się zapanować nad żywiołem. Do pomocy zaproszeni zostali aktywiści klimatyczni z ruchu Ostatnie Pokolenie. Aktywiści przesłali nam odpowiedź na apel mundurowych.
Niemal wszyscy obserwujemy efekty szybko postępujących zmian klimatycznych. Naukowcy alarmują, że za ciepłą zimę przyjdzie nam wkrótce słono zapłacić. Latem czeka nas - prawdopodobnie - susza, a co za tym idzie, przyjdzie nam się zmierzyć z m.in. wysokimi cenami żywności.
To może być jedna z największych, współczesnych katastrof ekologicznych ostrzegają eksperci. Na półwyspie Valdés w Argentynie masowo giną młode słonie morskie. To efekt śmiercionośnego wirusa, który wcześniej atakował tylko ptaki.
Kiedy w latach 2019-2020 spojrzenia całego świata skierowane były na trawione ogniem australijskie lasy - widzieliśmy poranione i nieżywe zwierzęta. Wśród nich symbole Australii - misie koala i kangury. Trzy lata później podobna tragedia dzieje się jeszcze bliżej nas - na Rodos w pożarach giną niezliczone ilości zwierząt. Wśród nich daniele - symbol tej wyspy.
Okoliczni mieszkańcy wskazują, że śnięcie ryb w Wildze rozpoczęło się w czwartek rano. Z każdą godziną było coraz gorzej. Początkowo mówiono o kilkunastu sztukach śniętych ryb. Teraz liczba idzie w tysiące. — Widok jest przygnębiający — przyznał na Facebooku radny Krakowa Łukasz Gibała.
W tym tygodniu Organizacja Narodów Zjednoczonych oficjalnie rozpoczęła działania, które mają zapobiec katastrofie ekologicznej na Morzu Czerwonym. To wszystko za sprawą prawie półwiecznego statku z około 1,14 miliona baryłek ropy naftowej na pokładzie, który leży u wybrzeży Jemenu.
Strażnicy Społecznej Straży Rybackiej kilka dni temu zauważyli brunatną ciecz w rzece Pasłęce, niedaleko Olsztyna. Wszystkie służby w regionie zostały postawione na nogi. W przeszłości do takich sytuacji dochodziło już kilkukrotnie.