Obchody 100. miesięcznicy smoleńskiej w Warszawie zdawały się przebiegać bez zakłóceń. Okazuje się jednak, że, poza kwiatami złożonymi na pl. Piłsudskiego przez delegację PiS, przed pomnikiem pojawił się jeszcze jeden wieniec, o całkiem innej wymowie.
Były premier zeznaje w sprawie katastrofy smoleńskiej. Śledczy chcieli wiedzieć, dlaczego nie przeprowadzono sekcji zwłok ofiar. Przed budynkiem prokuratury dziennikarz TVP spytał szefa RE, dlaczego zabroniono otwierania trumien w Smoleńsku. Donald Tusk szybko odpowiedział.