Władimir Putin podpisał z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem pakt o wzajemnej obronie. Zareagował też na zapowiedzi Seulu o rozważeniu decyzji o przekazaniu broni Ukrainie. - Jeśli tak się stanie, podejmiemy odpowiednią decyzję - stwierdził dyktator.
BBC dotarło do zdjęć satelitarnych na granicy Korei Północnej i Południowej. Na terenie w strefie zdemilitaryzowanej powstały fragmenty muru, co według ekspertów może oznaczać naruszenie wieloletniego rozejmu. Co szykuje Kim Dzong Un?
Władimir Putin postanowił zacieśnić przyjaźń z Kim Dzong Unem. Rosyjski dyktator zaprosił przywódcę Korei Północnej na przejażdżkę rosyjską limuzyną. Zaskakujący był fakt, że to Putin prowadził auto. Z kolei Kim Dzong Un uśmiechał się szeroko z siedzenia pasażera. Zwieńczeniem tego wydarzenia było sprezentowanie wozu dyktatorowi Korei Północnej.
Północnokoreańskie media z pewnością nie spodziewały się tego, że podczas spotkania Putina z Kim Dzong Unem coś może pójść nie tak. Urzędnik musiał wyprosić z sali konferencyjnej Rosjan, ponieważ w środku nie było najważniejszego - przywódcy azjatyckiego kraju. Wszystko szło na żywo w tamtejszej telewizji.
Władimir Putin udał się z wizytą do Korei Północnej, aby spotkać się z tamtejszym dyktatorem - Kim Dzong Unem. Podczas przejazdu samochodem obu panów doszło do niespotykanej sytuacji. W kierunku pojazdu poleciało kilka połączonych balonów. Reakcja dyktatorów mówi wszystko.
We wtorek 18 czerwca Władimir Putin rozpoczyna wizytę w Korei Północnej. Będzie to pierwsza od ponad dwudziestu lat podróż rosyjskiego przywódcy do najbardziej odizolowanego kraju świata. Tymczasem amerykanie przestawiają dowody na dozbrajanie Rosji przez reżim Kim Dzong Una. I na tajną umowę obu krajów.
Na horyzoncie zbliża się spotkanie Władimira Putina i Kim Dżong Una. Efektem poprzedniego były dostawy na Kreml amunicji z Korei Północnej. Media informują, że celem wizyty może być pogłębienie współpracy wojskowe między reżimami.
Jak poinformowała agencja Yonhap, grupa uciekinierów z Korei Północnej, znana jako Bojownicy na rzecz wolnej Korei Północnej (FFNK), wypuściła przez granicę 10 balonów, do których przywiązano worki mieszczące do 200 tys. ulotek skierowanych przeciwko reżimowi w Pjongjangu. Akcja ta może prowadzić do jeszcze większej eskalacji napięć między krajami.
Północnokoreańska agencja informacyjna KCNA przekazała najnowszy komunikat resortu spraw zagranicznych. "Jesteśmy zmuszeni rozważyć konieczne posunięcia na rzecz poprawy ogólnego odstraszania nuklearnego" - poinformowano w depeszy. Wojenna retoryka to nieodłączny element prężenia muskułów przez Kim Dzong Una.
Nie jest tajemnicą, że dyktator Korei Północnej ma skrajnie wybujały gust. Kim Dzong Un podróżuje luksusowym pociągiem z haremem. Popularna aktywistka, uciekinierka z totalitarnego kraju - Yeonmi Park opowiedziała na łamach "The Star" o kulisach życia tuż przy dyktatorze.
O tym, co dzieje się w Korei Północnej, wciąż wiemy niewiele. Ostatnio za sprawą uciekinierki z tego zamkniętego państwa, coraz więcej zaczyna się mówić o tzw. "oddziałach przyjemności". Mają one podlegać bezpośrednio Kim Dzong Unowi i składać się z wyselekcjonowanych przez niego kobiet.
Kim Dzong Un coraz bardziej stara się umocnić swoją dyktaturę w Korei Północnej. Tym razem ma mu w tym pomóc wyemitowany przed kilkoma dniami w tamtejszej telewizji teledysk z jego udziałem. Jak twierdzą analitycy piosenki pod tytułem "Przyjazny ojciec", jest próbą zerwania z kultem poprzedników.
Północnokoreański reżim stara się bacznie strzec swoich tajemnic i pokazywać światu tylko to, co sam chce ujawnić. Nie zawsze jest to jednak możliwe. Ostatnio zrobiło się głośno o synu Kim Dzong Una, który trzymany jest z dala od mediów. Były szpieg zdradził, że powodem ma być jego wygląd.
Mieszkańcy Korei Północnej cierpią na głód i niedostatek. Wielu z nich nie ma funduszy nawet na podstawowe potrzeby. Tymczasem Kim Dzong Un na każdym kroku obnosi się ze swoim uwielbieniem do luksusu i drogich rzeczy. Jak donoszą "Daily Mail" i "Trademap" - wśród wydatków, na które Pjongjang wydaje najwięcej pieniędzy, królują... seksowna bielizna i luksusowe trunki.
Dwóch 16-latków z Korei Północnej zostało skazanych na 12 lat ciężkich robót za oglądanie południowokoreańskich dram. BBC dotarło do nagrania, na którym widać jak zapada wyrok.
Reżim w Korei Północnej dla jej dyktatora, Kim Dzong Una, oznacza, że zawsze będzie miał to, czego potrzebuje, kiedy tego potrzebuje i zawsze znajdą się tacy, którzy będą wiwatować na jego cześć. Tak też wyglądał ostatni dzień 2023 roku. Dyktator pojawił się na przyjęciu w towarzystwie swojej żony i córki.
Kim Dzong Un pojawił się na 5. Kongresie Matek. Przywódca Korei Północnej podczas przemówienia zalał się łzami i zaapelował do kobiet o rodzenie większej liczby dzieci. Organizacje międzynarodowe zwracają uwagę, że spadek liczby urodzeń związany jest z panującym głodem i trudną sytuacją ekonomiczną obywateli.
Córka Kim Dzong Una otrzymała nowy tytuł, który, kiedyś określano samego Kim Ir Sena. Według ekspertów oznacza to, że Kim Ju Ae w przyszłości zastąpi swojego ojca.