Kim Dzong Un wraz ze swoimi podwładnymi świętowali niedawno ogromny sukces. Dyktator w obecności tłumów ogłosił dumne zwycięstwo nad pandemią koronawirusa w kraju. Sieć obiegły nagrania wideo, na których widać wiwatujących zwolenników.
Korea Północna może przeprowadzić w środę próbę atomową - twierdzi Kwon Young-se, minister ds. zjednoczenia w rządzie Korei Południowej. Ostatnia próba atomowa reżimu Kim Dzong Una miała miejsce w 2017 roku.
Do sieci trafiły niepublikowane dotąd fotografie Kim Dzong Una. Państwowe media wyemitowały dokument o życiu niedawno zmarłego Hyona Chol Hae. Nie zabrakło w nim materiałów archiwalnych w postaci starych zdjęć dyktatora ze swoim mentorem.
Korea Północna wystrzeliła w stronę morza kolejne podejrzane pociski. Na późniejszym spotkaniu pojawił się sam Kim Dzong Un, który przez cały czas oddawał się swojemu ulubionemu zajęciu - paleniu.
W ubiegłym miesiącu zmarł Hyon Chol Hae. Śmierć byłego urzędnika odbiła się szerokim echem w całej Korei Północnej. Teraz państwowe media wyemitowały dokument o jego życiu. Był ważną postacią w historii kraju – zwłaszcza dla Kim Dzong Una.
W Korei Północnej rozprzestrzenia się pandemia COVID-19. Nic dziwnego w tym, że rząd spotkał się na posiedzeniu. Jednak gdy wszyscy zajęli miejsca, okazało się, że brakuje najważniejszej osoby – Kim Dzong Una. Co się dzieje z "najwyższym przywódcą"?
Relacje między Koreą Północną a Stanami Zjednoczonymi pozostają napięte. Taka sytuacja niepokoi nie tylko przywódców i obywateli obu państw. Chiński rząd wysunął żądania wobec USA na korzyść Korei.
Elżbieta II świętuje 70-lecie panowania. Z tej okazji brytyjska monarchini otrzymuje tysiące kartek z gratulacjami. Niespodziewani jedna wiadomość nadeszła z Korei Północnej. Co takiego chciał przekazać królowej Kim Dzong Un? Ujawniono treść listu.
Władze Korei Północnej poinformowały o ponad 10 tys. wyzdrowiałych z COVID-19, choć jeszcze kilka dni temu mówiły o drastycznym wzroście zakażeń. Wszystko przez dziwne warunki kwarantanny - wystarczy 7 dni, aby uzyskać status ozdrowieńca - informuje portal "Daily NK".
Stany Zjednoczone ostrzegają przed pracownikami z sektora IT z Korei Północnej. Koreańczycy mają ukrywać swoją prawdziwą tożsamość i szukać pracy zdalnej za granicą w celu kradzieży pieniędzy dla reżimu Kim Dzong Una.
Władze Korei Północnej w końcu przyznały, że w kraju rozprzestrzenia się koronawirus. Potwierdzono śmierć kolejnych 21 osób, a w sumie zmarło już 27 obywateli. Kim Dzong Un mówi o "wielkiej katastrofie".
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un wysłał telegram gratulacyjny do prezydenta Rosji Władimira Putina z okazji Dnia Zwycięstwa — podaje Koreańska Centralna Agencja Prasowa. Dyktator wyraził w nim poparcie dla "sprawy narodu rosyjskiego". W ten sposób wyraźnie wsparł wojnę, którą Putin prowadzi w Ukrainie.
W sieci roi się od plotek na temat tortur stosowanych przez Kim Dzong Una. Jedna z nich - przywódca Korei Północnej ma być w posiadaniu akwarium wypełnionego piraniami, do którego wrzucane są rozczłonkowane ciała ofiar. Taka informacja krąży w sieci od lat, ale na jej potwierdzenie nie ma żadnych dowodów.
Kolejne działania Korei Północnej pokazały, że Kim Dzong Un nie zamierza powściągać swoich militarnych zapędów. Wręcz przeciwnie, z doniesień krajów sąsiadujących wynika, że doszło do kolejnego testu pocisku batalistycznego. Poleciał w kierunku Japonii i Korei Północnej.
Kim Dzong Un ma poważny powód do niepokoju. W Korei Północnej trwa susza rujnująca plony, co ściągnęło widmo klęski głodu. Tamtejsze media podały listę zawodów, których przedstawiciele zostali wysłani do walki ze skutkami żywiołu.
Kim Dzong Un zaplanował budowę tysięcy mieszkań, w których schronienie znajdą elity Korei Północnej. Projekt został określony "socjalistyczną krainą baśni". Dostęp do apartamentów będą mieć wyłącznie osoby zasłużone dla kraju, które są w pełni lojalne wobec władzy.
Korea Północna zorganizowała w poniedziałek pokaźną paradę wojskową. Nad Pjongjangiem zaobserwowano co najmniej 12 oświetlonych obiektów. – Kim Dzong Un zarządził pokaz siły z okazji 90-lecia powstania Koreańskiej Ludowej Armii Rewolucyjnej – ocenia południowokoreańska agencja informacyjna Yonhap.
Kang Dong Wan jest naukowcem, o którym niedawno zrobiło się głośno z powodu jego nietypowego zajęcia. Mężczyzna zbiera śmieci pochodzące z Korei Północnej, nazywając je przy tym "skarbami". Wyjawił światu, dlaczego zdecydował się na tak nietypowy krok. Co nim kieruje?