NASA obniżyła prawdopodobieństwo uderzenia asteroidy 2024 YR4 w Ziemię do 1,5 proc. Obiekt o średnicy 40-90 metrów może eksplodować w atmosferze.
Droga do śmierci na skróty zdaniem PKP PLK wiedzie przez łamanie przepisów. Idealnym na to dowodem jest nagranie z przejazdu kolejowego w Świebodzinie, gdzie we wtorek jadący renault dosłownie wbił się w przejeżdżający pociąg. 24-letni kierowca zignorował zarówno rogatki, jak i sygnalizację.
Teleskop Jamesa Webba przygotowuje się do obserwacji asteroidy 2024 YR4, aby precyzyjnie określić jej rozmiary. Odkryta w grudniu ubiegłego roku, asteroida z 98 proc. prawdopodobieństwem minie Ziemię 22 grudnia 2032 roku.
Zderzenie Drogi Mlecznej z supermasywną czarną dziurą może nastąpić szybciej, niż się spodziewaliśmy.
Asteroida 2024 YR4, odkryta pod koniec ubiegłego roku, może zderzyć się z Ziemią w 2032 roku. Z szacunków naukowców wynika, że może mieć rozmiar od 40 do nawet 100 metrów. Badacze wskazują miejsca, gdzie obiekt może uderzyć.
Na lotnisku w Seattle doszło do kolizji dwóch samolotów - Delta i Japan Airlines. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Kolizja w Seattle to kolejny incydent lotniczy w ostatnich dniach, co budzi niepokój wśród podróżnych.
Do groźnie wyglądającej kolizji doszło dziś (21 grudnia) w Warszawie. Oznakowany radiowóz zderzył się z osobową toyotą. Chociaż zniszczenia obydwu aut wydają się poważne, uczestnikom zdarzenia nic się nie stało. Trwa wyjaśnianie okoliczności kolizji.
W sobotę (14 grudnia) wieczorem na al. Solidarności w Poznaniu ford transit uderzył w sześć samochodów. Autem podróżowało dwóch mężczyzn, obaj byli pijani. Tuż po zdarzeniu mieli przesiadać się za kierownicą.
Starszy mężczyzna utknął w wąskiej rurze pod przepustem drogowym - informuje portal polsatnews.pl. Niecodzienne zdarzenie miało miejsce w małopolskiej wsi Sułoszowa nieopodal Krakowa. Senior miał szczęście w nieszczęściu - odnaleziono go, bo na drodze doszło do kolizji, która zatamowała ruch. Reakcja kierowców prawdopodobnie uratowała życie 70-latka.
Sieć obiegło nagranie ukazujące kolizję na rondzie. Uczestnik tego zdarzenia początkowo odmówił przyjęcia mandatu. Później jednak zmienił zdanie. "Kto zawinił?" - zastanawiają się przedstawiciele profilu StopCham na platformie X.
Do kolizji doszło w Bochni w województwie małopolskim. Jak widać na nagraniu, zmierzający do akcji wóz strażacki zahaczył opuszczonym podestem o stojące na jezdni auto. Całe zdarzenie zarejestrowała kamerka zamontowana w pojeździe, który podróżował za strażą pożarną. W internecie natychmiast pojawiły się liczne komentarze.
Do zdarzenia doszło w Sopocie. Karetka zaczęła skręcać w lewo w momencie, gdy skuter podjął próbę jej wyprzedzenia. Pojazd ratunkowy wykonał ten manewr na podwójnej ciągłej. Dlatego większość internautów uważa, że odpowiedzialność za kolizję spoczywa na kierowcy karetki.
Na nagraniu opublikowanym na kanale "Stop Cham" widać, jak samochód dostawczy lekko uderza w auto należące do autora filmu. Po opublikowaniu wideo w internecie szybko wywołało ono ożywioną dyskusję, ponieważ nie ma jasności co do tego, kto jest winny tego incydentu.
Serwis wrzesnia.info.pl informuje, że proboszcz parafii Pyzdry doprowadził do kolizji drogowej, będąc w stanie nietrzeźwości. Wiadomo już, że duchownemu zostało zatrzymane prawo jazdy.
Do niebezpiecznego wydarzenia doszło tuż nad ranem na autostradzie A1 w kierunku Łodzi. Jak informują służby na wysokości Białej Góry koło Radomska, w tył stojącej na pasie awaryjnym ciężarówki wjechał drugi samochód ciężarowy. Z naczepy jednego z pojazdów na jezdnię wysypał się węgiel.
Na kanale "Stop Cham" opublikowano nowe nagranie, które przedstawia sytuację z Oborników Śląskich. Na filmie widać, jak kobieta próbuje ominąć inny pojazd, gdy w tym samym momencie nadjeżdża policyjny radiowóz na sygnale. Niemalże doszło do kolizji, udało się jej uniknąć w ostatniej chwili.
W pobliżu Oleśnicy (woj. dolnośląskie) kierowca zdecydował się na ryzykowne wyprzedzanie "na trzeciego", zmuszając jadącego z naprzeciwka do gwałtownego hamowania. Dzięki szybkiej reakcji udało się uniknąć czołowego zderzenia. Jednak doszło do kolizji. Autor nagrania nie zdołał wyhamować na czas i uderzył w tył stojącego na drodze pojazdu.
Kanał "Stop Cham'" w serwisie YouTube od lat zwraca uwagę na agresję i nieodpowiedzialne zachowania na drogach. Jedno z nich pochodzi z autostrady A2, na której kierowca BMW zachowywał się agresywnie wobec innych uczestników ruchu drogowego. Potem stracił panowanie nad swoim samochodem i spowodował kolizje.