Przedstawiciel południowokoreańskiego Ministerstwa Obrony ujawnił, że obecnie trwają prace nad stworzeniem nowych okrętów podwodnych. Unowocześnione wersje są w stanie m.in. przenosić więcej pocisków niż obecne floty. Kiedy ostatecznie trafią do użytku?
Koreańska siatkarka Go Yoo Min została znaleziona martwa w swoim domu przez koleżankę z drużyny. Policja ustaliła, że 25-latka popełniła samobójstwo.
Władze Korei Południowej postanowiły aresztować lidera sekty religijnej, której członkowie odpowiadają za największy odsetek zachorowań na koronawirusa w kraju. Powodem jest działanie niezgodne z
Nie żyje burmistrz stolicy Korei Południowej, Seulu. Jego ciało znaleziono w czwartek w lesie na północnych krańcach miasta.
Korea Północna deklaruje, że jest zdeterminowana, aby zrealizować swój projekt "odstraszania nuklearnego" wobec USA. W dokumencie opublikowanym z okazji 70 rocznicy rozpoczęcia Wojny w Korei ogłosiło to tamtejsze ministerstwo spraw zagranicznych.
Służby sanitarne w Korei Południowej twierdzą, że kraj przechodzi przez drugą falę koronawirusa. Władze ostrzegają, że epidemia może utrzymać się przez wiele miesięcy.
Korea Północna ogłosiła plan rozrzucenia tysięcy ulotek atakujących politykę Korei Południowej na terenach przygranicznych. Ma być to "kara" za identyczną akcję ze strony południowych sąsiadów, których kampania ulotkowa bardzo rozwścieczyła władze w Pjongjangu.
Po zniszczeniu centrum łączności z Południem Korea Północna decyduje się na kolejny krok. Rząd Pjongjang zapowiada, że nastąpi wznowienie ćwiczeń wojskowych. Jako miejsce wybrano obszar graniczny, który do tej pory pozostawał strefą zdemilitaryzowaną.
Korea Południowa zapowiedziała w środę, że odpowie na jakiekolwiek działania wojskowe Północy. Pjongjang najpierw wysadził we wtorek biuro łącznikowe, a potem zagroził wysłaniem żołnierzy na granicę.
Armia Korei Północnej ostrzegła, że jest gotowa wejść do strefy zdemilitaryzowanej, znajdującej się na granicy z Południem. To odpowiedź na ulotki propagandowe, które są regularnie wysyłane przez dwóch uciekinierów.
Korea Północna i Korea Południowa wciąż pozostają w napiętych stosunkach. Kim Jo Dzong, siostra Kim Dzong Una, zapowiedziała zerwanie relacji z państwem oraz interwencję wojskową. Seul odpowiedział na groźby północnego sąsiada.
Konflikt między państwami koreańskimi się nasila. Po paru dniach niepokojących działań przywódcy Korei Północnej nie zamierzają dać za wygraną. Teraz głos zabrała Kim Jo Dzong.
Korea Północna grozi Południu zerwaniem kontaktów dyplomatycznych oraz zapowiada "najsurowszą karę". Powodem ma być wspieranie przez Seul "prowokatorów", zwykle uciekinierów z kraju, którzy dostarczają na Północ ulotki i informacje sprzeczne z oficjalną linią północnokoreańskiej władzy.
Rząd Korei Południowej zgodził się na żądania Korei Północnej. To reakcja na groźbę Kim Dzong Una. Zapowiedział, że jeśli południowy sąsiad nie zaprzestanie prowadzić przeciw jego państwu kampanii propagandowej, nastąpi zerwanie ich relacji.
Kim Jo Dzong, siostra Kim Jong Una, zagroziła Korei Południowej zerwaniem umowy, która mówił o unikani aktów wrogości. Wszystko przez ulotki ostro krytykujące reżim w Pjongjangu, które docierają do Korei Północnej.
4-letnia dziewczynka i 11-letni chłopiec z Korei Południowej trafili do szpitala. Lekarze podejrzewali, że u dzieci wystąpił stan zapalny wywoływany przez koronawirusa. Teraz okazało się, że ich dolegliwości miały inną przyczynę.
Władze Korei Południowej podjęły decyzję o zamknięciu części obiektów publicznych. Dotyczy to parków, galerii sztuki i muzeów w Seulu. Istnieje prawdopodobieństwo, że ograniczenia zostaną rozszerzone. Jak długo potrwa ta sytuacja?
Lekarze z Korei Południowej zaobserwowali u dzieci schorzenie, które może być związane z pandemią koronawirusa. U małych pacjentów występuje wielonarządowy stan zapalny, przypominający chorobę Kawasakiego.