Premier Wielkiej Brytanii w niedzielę trafił do szpitala z powodu nieustających objawów zakażenia koronawirusem. Współpracownicy zapewniają, że Boris Johnson nie traci dobrego humoru i niebawem wróci do domu.
W niedzielę o godzinie 20 czasu lokalnego, królowa Elżbieta II wygłosi pierwsze od 18 lat orędzie do narodu. Powodem jest epidemia koronawirusa, która w Wielkiej Brytanii przybiera coraz bardziej tragiczny rozmiar. <br /> <br />
Boris Johnson jeszcze nie może wrócić do normalnego życia. Premier Wielkie Brytanii przyznał, że cały czas ma objawy zakażenia koronawirusem.
Pielęgniarka, która bez wahania postanowiła pomóc zarażonemu koronawirusem człowiekowi, została wynagrodzona. Kobieta była właśnie po 12-godzinnej zmianie, kiedy zdecydowała się zrobić wszystko, co w jej mocy, żeby uratować emeryta.
W Wielkiej Brytanii w szybkim tempie przybywa zakażonych koronawirusem. Dlatego jedną z londyńskich hal wystawowych zamieniono na szpital. Zrobiono to w zaledwie pięć dni.
Choroba wywołana przez koronawirusa dotyka coraz większej liczny osób na świecie. W piątek brytyjski premier Boris Johnson poinformował w mediach społecznościowych, że należy do osób zakażonych wirusem SARS-CoV-2. Zapewnił, że swoje obowiązki będzie wykonywać teraz zdalnie.
Cały świat walczy z pandemią koronawirusa. Wiele państw boryka się ze stale przyrastającą liczbą nowych przypadków. Wielka Brytania odnotowała poważny skok zakażonych w ciągu ostatniej doby. W związku z pandemią na Wyspach zmarło już 465 osób.