Przypadkowi świadkowie mogli pomyśleć, że na warszawskich ulicach powstaje właśnie film sensacyjny. Kto wie, może ta historia okaże się inspiracją dla jakiegoś scenarzysty. 38-letni złodziej katalizatorów uciekał przed policją przez ponad godzinę! W pewnym momencie porzucił auto i ukrył się w parku.
Policja z hrabstwa Chatham w stanie Georgia w USA potwierdziła zgon 32-latka, który próbował ukraść katalizator. Mężczyzna próbował usunąć urządzenie, kiedy samochód przewrócił się na niego i go zmiażdżył. Złodziej zmarł na miejscu.
O prawdziwym pechu może mówić złodziej, który chciał ukraść katalizator z zaparkowanego pod supermarketem samochodu w Niemczech. Mężczyzna utknął pod autem po tym, jak przewrócił się podnośnik. Przybyła na miejsce policja poinformowała, że sprawca to obywatel Polski. W wydychanym powietrzu miał aż 3 promile alkoholu.
Złodziej został przyłapany na gorącym uczynku, w dodatku w dość niesprzyjających okolicznościach. Podczas próby kradzieży katalizatora 21-latka przygniótł pojazd. Mieszkaniec Elbląga nie miał wyboru - musiał wezwać pomoc.
Światło dzienne ujrzało niecodzienne nagranie z Pomorza. Widać na nim złodzieja, który próbuje ukraść katalizator z BMW e39. Jak twierdzi autorka filmu, to kolejne zajście z udziałem tego samego mężczyzny.