W Polsce widoczny jest trend wzrostowy wśród osób wybierających kremację jako metodę pochówku swoich bliskich. Wciąż istnieją jednak osoby, które obawiają się, że kremacja może nie być zgodna z zasadami wiary. Jak więc spojrzeć na tę kwestię z religijnego punktu widzenia? Ksiądz Picur zaoferował pewną wskazówkę.
Lauren Eliza, pracownica domu pogrzebowego, w filmiku na Instagramie pokazała proces kremacji, odsłaniając kulisy pracy w krematorium. Jej nagranie, które wzbudziło duże zainteresowanie, spotkało się zarówno z podziękowaniami, jak i z szokiem wśród internautów.
Amerykański dom pogrzebowy został ukarany grzywną w wysokości 950 milionów dolarów w związku ze sprawą rozkładających się ciał. Służby znalazły 190 rozkładających się ciał, ruszył proces i zakład został bardzo surowo ukarany za złamanie prawa.
W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na kremację jako sposób pochówku swoich bliskich. Są też jednak tacy, którzy wolą pozostać przy tradycji, w obawie, że kremacja nie jest zgodna z Pismem Świętym. Jak to jest w rzeczywistości?
Czy osoby, które po śmierci skremowano też zmartwychwstaną? Czy nastąpi u nich odrodzenie ciał? To pytania, jakie spędzały sen z powiek niejednemu katolikowi. Postanowił więc zaczerpnąć wiedzy u samego źródła. Zgłosił się do popularnego na TikToku księdza Sebastiana Picura. Duchowny jest pewny. Tak odpowiedział.
Na TikToku pojawiło się nagranie kobiety, która wysypała prochy zmarłego brata do basenu, w którym w najlepsze bawili się ludzie. Do zdarzenia doszło na Ibizie, w trakcie jednej z imprez. Internauci piszą, że jej zachowanie jest nieprzyzwoite.
Portal TuLegnica opisuje historię pani Agnieszki, która w swoim ogrodzie znalazła obcego kota. Zwierzak był w bardzo ciężkim stanie. Nie dożył przejazdu do lecznicy. Na miejscu w przychodni weterynaryjnej pani Agnieszka dowiedziała się, że za kremację kota musi zapłacić...przynajmniej 250 złotych.
49-letnia mieszkanka Tajlandii została uznana za zmarłą, a rodzina zorganizowała jej pogrzeb. Ku zdziwieniu wszystkich, w drodze do krematorium, kobieta nagle zaczęła oddychać i się ocknęła. Pozostaje pod opieką lekarzy.
Życie autorki serii książek "365 dni" jest tematem wywiadów i artykułów nie rzadziej, od bohaterów ekranizacji jej powieści. Media chcą wiedzieć, jak żyje i w co wierzy odważna 37-latka, o której głośno jest na całym świecie. Jednym z tematów, jakie podjęli w wywiadach z nią dziennikarze, był Kościół i apostazja.
Zwolennicy ekologicznych opcji pochówku twierdzą, że konwencjonalne metody wprowadzają do ziemi ogromne ilości płynu balsamującego, stali i betonu. Z kolei kremacje ich zdaniem powodują znaczną emisję dwutlenku węgla. Nowym rozwiązaniem ma być kompostowanie ludzkich ciał, które właśnie zostało zalegalizowane w Kalifornii.
Przedstawiciele branży pogrzebowej apelują o zmianę sposobu pochówku ofiar koronawirusa. Obecnie ciała osób zmarłych z powodu COVID-19 są grzebane w ziemi, co może stwarzać zagrożenie epidemiczne. Lepszym rozwiązaniem mogłaby być kremacja, jednak rząd jak na razie nie bierze tych sugestii pod uwagę.
Rodzinny dramat rozegrał się w Nowym Meksyku. Krewni zmarłej Carmen Torres poprosili dom pogrzebowy o skremowanie jej zwłok. Już po otrzymaniu prochów zorientowali się, że należą nie do Torres, lecz obcej osoby. Gdy poprosili o "właściwe" szczątki, przeżyli szok.
Projekt obywatelski, który dotyczy pochówku zmarłych, ma być gotowy za niecałe dwa miesiące. Co się zmieni? Ma on zagwarantować pochówek zgodny z sumieniem, religią i przekonaniami bliskich oraz poszanowaniem zmarłego. Dziś zorganizowanie pogrzebu łączy się z wydaniem sporych kwot.
89-latka z Argentyny została uznana za zmarłą. Jej córka podczas kremacji zauważyła jednak, że matka wciąż żyje. Kobietę udało się w ostatniej chwili uratować.
Wygląda na to, że czekają nas spore zmiany w branży pogrzebowej. Eksperci podkreślają, że Polacy muszą zmienić podejście, zanim przestanie być ich stać na chowanie bliskich...
Dorota Mulawka otrzymała informację o śmierci swojego brata, który był bezdomnym. Chciała sprowadzić jego zwłoki z Krakowa do Jeleniej Góry, aby je skremować. W ostatniej chwili dowiedziała się jednak, że mężczyzna żyje.