Takiego obrotu sytuacji chyba nikt się nie spodziewał. A z pewnością nie 95-letni rolnik, który na swojej farmie mlecznej odnalazł zegarek marki Rolex. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zgubił go... pół wieku temu. Wszystko wskazuje na to, że zegarek przypadkowo stał się przekąską jednej z krów.
Mogłoby się wydawać, że praca przy dojeniu krów nie jest szczególnie niebezpieczna. Niestety, nic bardziej mylnego. Jak informuje "Gazeta Pomorska", w województwie kujawsko-pomorskim, jeden z pracowników odniósł bardzo poważne obrażenia, bo spłoszone zwierzę przygniotło go do barierek. To jednak nie koniec dramatycznych wydarzeń w miejscu pracy.
Na słynnym szlaku Świętego Jakuba pielgrzymi zostali zaatakowani przez krowę. Emeryci w wieku 64 i 69 lat trafili do szpitala. Okazuje się, że to nie pierwszy raz, kiedy krowy z pastwisk poturbowały pątników na popularnym szlaku w Hiszpanii.
W miejscowości Drolshagen w Nadrenii Północnej-Westaflii doszło do kuriozalnej sytuacji. Właściciele lokalnego sklepu z farbami przecierali oczy ze zdumienia na widok niespodziewanego klienta. W ich sklepie pojawiła się zagubiona krowa. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, a zwierzę udało się wyprowadzić na zewnątrz.
Brazylijskie krowy rasy nelore na aukcjach osiągają niebotyczne ceny. Sięgają one milionów dolarów. Jedna z firm za jedną trzecią praw do wielkiej białej krowy zapłaciła 1,44 mln dolarów. Jak podkreśla National Geographic, są one symbolem lukratywnego przemysłu mięsnego w Brazylii.
Na farmie Megan i Barry'ego Costera w Ripplebrook w australijskim stanie Wiktoria rocznie na świat przychodzi nawet 700 cieląt. Jednak z czymś takim spotkali się po raz pierwszy. Umaszczenie cielaka rasy holsztyno-fryzyjskiej sprawiło, że nadali mu imię "Happy". To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa
Z zupełnie niecodzienną interwencją musieli się zmierzyć strażacy z Myślenic. Pojawili się we wsi Głogoczów, gdzie... krowa wpadła do kanału samochodowego. Niestety nie było szans, by zwierzę samodzielnie się z niego wydostało.
Służby w Luizjanie zostały wezwane do nietypowej interwencji. Po gwałtownej powodzi, spowodowanej przez huragan Ida, na drzewie utknęła... krowa. Nagranie z wyjątkowej akcji ratunkowej trafiło do sieci.
Służby w Luizjanie zostały wezwane do nietypowej interwencji. Po gwałtownej powodzi spowodowanej przez huragan Ida na drzewie utknęła... krowa. Nagranie z wyjątkowej akcji ratunkowej trafiło do sieci.
Tłumy ludzi gromadzą się na farmie w Bangladeszu, aby zobaczyć nietypowy i bardzo uroczy "wybryk natury" – prawdopodobnie najmniejszą krowę na świecie. Malutka celebrytka o imieniu Rani ma już tysiące fanów.
Dantejskie sceny odgrywały się na Opolszczyźnie. Do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami trafiło nagranie, jak rolnik katuje swoją krowę, uderzając ją metalowym łańcuchem i prętem. Zwierze cierpiało, ponieważ nikt oprócz wolontariuszy nie chciał mu pomoc.
Do niespotykanej sytuacji doszło stanie Harayana na północy Indii. Tamtejsi weterynarze znaleźli w brzuchu krowy kilkadziesiąt kilogramów plastikowych butelek, gwoździ, kulek i innych śmieci. Zwierzę najprawdopodobniej od dłuższego czasu żywiło się tego typu przedmiotami.
Rozwścieczona krowa wbiegła do poczekalni w kolumbijskim szpitalu i zaatakowała pacjentów, przewracając wszystko, co stanęło na jej drodze. Niecodzienny incydent z udziałem zwierzęcia został nagrany przez szpitalny monitoring.
W okolicach Poznania kierowcy przecierali oczy. Auto osobowe przewoziło cielaka. Zdjęcie opla ze zwierzęciem upchniętym na tylnym siedzeniu obiegły media społecznościowe. Widok koło Poznania rozbawił niektóre osoby, jest jednak również dużo krytycznych słów.
Do groźnego wypadku doszło na Gubałówce. Pasąca się tam krowa ugodziła rogiem w głowę 9-letniej dziewczynki. Ranne dziecko odwieziono do szpitala, a rodzice przyznali, że byli nieodpowiedzialni.
We wsi Niewikla (woj. mazowieckie) krowa dostała się na dach jednego z budynków. Ściągnięcie jej nie było łatwe, ale po około 2 godzinach sytuacja została opanowana.
Mieszkańcy Wrocławia mogli natknąć się na niecodzienny widok. Po ulicach biegała bowiem krowa. Okazało się, że to Myćka z Uniwersytetu Przyrodniczego.
Mężczyzna jadący jedną z dróg w Kaliszu nagrał niezwykle absurdalną sytuację. W samochodzie przed nim jechała krowa.