Lee Hall nie żyje. 53-letni morderca, który czekał na wykonanie wyroku 28 lat, został w końcu stracony. Amerykańskie media żyły tą sprawą przez ostatnie tygodnie. Tuż przed śmiercią niewidomy skazany wydał oświadczenie. Odczytano je dopiero po egzekucji.
Przez wieki odnotowano tak wiele nieudolnie wykonanych wyroków śmierci, że aż ukuto na nie specjalny termin „botched executions” – spartaczone egzekucje. Ich wspólna cecha? Skazany bądź skazana cierpi dłużej lub bardziej niż to konieczne.
Morderca polskiego pochodzenia Edmund Zagorski został stracony w wybrany przez siebie sposób. Jego ostatnie słowa przed śmiercią na krześle elektrycznym brzmiały: "Dajmy czadu!".