Wiadomość o śmierci Krzysztofa z ósmej edycji "Rolnik szuka żony" była zaskoczeniem nie tylko dla widzów, ale także dla ekipy realizującej program. Prawda wyszła na jaw już po pogrzebie. Sąsiedzi mówią jednym głosem, że o problemach rolnika wiedzieli wszyscy z jego otoczenia, łącznie z policją oraz lekarzami.