Kolejne problemy Kyriego Irvinga. Jedna z gwiazd ligi NBA została zawieszona przez swój klub, Brooklyn Nets. Koszykarz promował treści antysemickie i nie zamierzał za to przepraszać.
W poprzednim sezonie było głośno o Kyrie Irvingu po tym, jak zdecydował się nie przyjąć szczepionki przeciwko COVID-19. Jak wyliczył, stracił przez to olbrzymie pieniądze.
Kyrie Irving mierzy się w play-offach ligi NBA ze swoim byłym klubem Boston Celtics. Karygodnym gestem przyćmił ostatni, dobry występ.
Kyrie Irving znów dał o sobie znać w niesportowy sposób. Gwiazdor koszykówki nie utrzymał nerwów na wodzy w pierwszym meczu fazy play-off NBA. Za pokazanie środkowego palca będzie musiał słono zapłacić.
Bardzo głośno jest wokół koszykarza Kyrie Irvinga, który jest niezaszczepiony. Przepisy w Nowym Jorku mówią jasno: może przyjść do hali, usiąść na trybunach, ale nie może grać. Sypią się mocne komentarze. Inni zawodnicy potępiają takie działania władz.
Zamieszanie wokół Kyrie Irvinga nie ma końca. Koszykarz nie przyjął szczepienia i nie może grać w NBA. Na Brooklynie ma swoich odbiorców.
To była bezkompromisowa decyzja władz Brooklyn Nets. Kyrie Irving, który nie chciał przyjąć szczepionki na Covid-19, został odsunięty od zespołu i może stracić wielkie pieniądze. Gwiazdor w końcu zabrał głos.
Jeden z najlepszych koszykarzy XXI wieku - Kyrie Irving - wyrasta na największego przeciwnika szczepień przeciwko COVID-19. Gwiazdor NBA może z tego powodu stracić część sezonu. Amerykanin ogłasza, że nie da się zmusić do szczepienia.