Rosyjskie ministerstwo obrony "zadbało" o swoich żołnierzy walczących w Ukrainie i zafundowało im zestawy osobistego oświetlenia. Jak się jednak okazało, lampki są niezbyt użyteczne i wojaków Władimira Putina niezbyt ucieszyły. Mają nawet, bardzo wulgarny pomysł, jak ich używać.