Funkcjonariusze kontroli ruchu granicznego z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie nie pozwolili 29-letniej Albance podróżującej z małoletnią córką na wylot do Kanady. Kobieta podawała się za obywatelkę Belgii. Miała sfałszowane dokumenty.
Sceny rodem z "Samych Swoich" rozegrały się na pokładzie samolotu do Chicago, który miał wystartować z warszawskiego lotniska Chopina. Na jego pokładzie doszło do karczemnej awantury między braćmi - Piotrem i Pawłem. Panowie zażarcie się kłócili i ignorowali polecenia załogi samolotu.
Port właśnie obsłużył 12-milionowego pasażera. Nigdy wcześniej w ciągu roku nie było tam tylu podróżujących. Przepustowość lotniska się wyczerpuje, a więc jego władze podjęły decyzję o zwiększeniu możliwości obiektu. Będzie mieć możliwość obsługi 14 mln podróżujących rocznie.