Prawie 200 tys. wyświetleń ma nagranie z "rapującą teściową". Warszawianka, która sama o sobie mówi, że "jest stara, ale szczera" podzieliła się swoją twórczością i zachwyciła ludzi. Tego trzeba posłuchać!
Dramatyczna historia, która kilka dni temu rozegrała się w jednym z poznańskich hosteli to tragiczny, ale bardzo prawdziwy obraz tego, jak bezradni jesteśmy wobec przemocy. Kasia, która przeżyła próbę gwałtu, głośno prosiła o pomoc. Ale pomóc nikt nie chciał.
Po urodzeniu dziecka, blogerka Constance Hall złapała iPhone'a w jedną rękę i napój bezalkoholowy w drugą. Internauci byli dla niej bezlitośni.
Ratownik medyczny prowadził transmisję live na Facebooku podczas interwencji, by pokazać, jak inni utrudniają dojazd do poszkodowanych. Oglądający ludzie nawoływali do linczu. Karetka nie mogła przejechać, bo kierowcy nie chcieli się ruszyć, w obawie o utratę miejsca w kolejce.
Asia i jej mama Katarzyna to prawdziwe pasjonatki, bezgranicznie zakochane w podróżach, zarówno tych małych, jak i wielkich. Z tej miłości czasami rodzą się zaś rekordy. Mniejsza przedstawicielka tego duetu ma szansę przejść wkrótce do historii.
Na Linkedin pojawił się wpis autorstwa managera: "Oddam asystentkę". W odpowiedzi przeczytał: "A dobrze się bzyka?". Dziennikarka Olivia Drost nagłośniła sprawę. Anonimowi internauci zaczęli jej wygrażać.
Cztery lata temu postanowili spełnić marzenia. Sprzedali dom w Polsce i rozpoczęli życie na 15-metrowej żaglówce "Poly". Obecnie szukają opieki dla swoich synów.
Gdy pierwszy raz zobaczyła, a właściwie wysłuchała, ulicznego saksofonisty, "otulona dźwiękami instrumentu” nie myślała o tym, że mógłby zagrać na jej ślubie. Po czasie stwierdziła, że nie wyobraża sobie oprawy muzycznej podczas ceremonii bez niego. Niestety od tamtej pory nie może na niego trafić i prosi internautów o pomoc.
Kolejny rok, kolejna majówka, kolejne tony śmieci w lasach, na plażach, w parkach i w górach. No i oczywiście kolejne – głupie – tłumaczenia winnych temu stanowi rzeczy. Dlaczego Polacy są takimi flejtuchami?
Mama uczennicy 3. klasy pokazała źle ocenioną pracę córki. Nauczycielka postawiła dziewczynce trójkę, dopisując w uwagach, że nie powinna się wychylać. Internauci są oburzeni.
Matka czwórki dzieci zamówiła smoothie z własnego łożyska. Mąż i synek kobiety raczą się nim z przyjemnością i uważają je za smaczne.
Inwalidka I grupy, lat 90. Marianna sprzedawała serwetki przy ulicy Struga w Radomiu. Własnoręcznie dziergane. Chciała zarobić kilka gorszy. Tyle że robiła to niezgodnie z prawem, co nie umknęło uwadze urzędników. Po tym, jak dostała mandat, pomogli internauci.
Zdjęcie goryla/kobiety z siekierą/Godzilli/ z podpisem "Wasza mateńka". Krzyżówka z hasłem "jesteście adoptowani" – to muszą być zeszyty do korespondencji z rodziną Moniki Kot, które zdobyły sławę dzięki publikacji na profilu Ch...wej Pani Domu. Poznajcie ich autorkę.
Zdjęcie ze spotkania polityków ze sportowcami na PGE Narodowym obiegło sieć lotem błyskawicy. Internauci są oburzeni tym – jak podkreślają – niesmacznym widokiem. Pytają, kto wpadł na pomysł, by zaprezentować politykom akurat taki występ. Postanowiliśmy to sprawdzić i przy okazji zapytać obecnych na sali posłów, skąd takie miny.
Nieprzespane noce, masaż serca na pokładzie i kubek z moczem od pasażera. Stewardesy są w stanie znieść bardzo wiele, bo praca w chmurach jest dla nich jak narkotyk. "To uzależnia" - przyznaje w rozmowie z WP Dorota, autorka profilu na FB "Życie stewardesy Doris".
Piękna modelka Nia Marshalsay-Thomas była w stanie zrobić wszystko, by osiągnąć wymarzoną figurę. Przez lata była uzależniona od środków przeczyszczających. W pewnym momencie jej ciało powiedziało: dość.
Amerykańska bizneswoman Kristina Roth stwierdziła, że za dużo mężczyzn podczas urlopu, sprawia, że kobiety wariują i za bardzo przejmują się wyglądem. Kupiła więc wyspę w Finlandii, na którą chce zaprosić tylko płeć piękną. Pierwsze turystyki będą mogły odwiedzić SuperShe Island w czerwcu.
Ponad dwuletnie milczenie Agaty Dudy zostało przerwane. Ale nie przez nią samą. List do pierwszej damy napisała dziennikarka Weronika Książek. Wytknęła w nim, że żona prezydenta mając żydowskich przodków, nie zabrała głosu w sprawie podpisanej nowelizacji ustawy o IPN.