Miłośnicy robienia zakupów w lumpeksach często nawet nie podejrzewają, na jaką niespodziankę mogą natrafić. Pewna klientka second-handu na długo zapamięta jedną z wizyt, a wszystko z powodu odkrycia, którego dokonała w kieszeni marynarki.
Zakup odzieży z drugiej ręki stał się niezwykle popularny. Dzieje się tak, ponieważ za niewielką kwotę jesteśmy w stanie odkryć prawdziwe modowe skarby. Warto również zwrócić uwagę na to, co może kryć się w kieszeniach nabytych ubrań - niespodzianka może być naprawdę duża.
W jednym z lumpeksów doszło ostatnio do niemałej afery. Na nagraniu obiegającym sieć możemy zobaczyć agresywną kłótnię klientek. Okazuje się, że wszystkiemu winna była chęć wyprzedzenia "rywalki" podczas zakupowych łowów.
Fanom lumpeksów w czasie zakupów zwykle towarzyszy dreszczyk emocji. Nigdy nie wiadomo, na jaką perełkę się trafi. Jedna z klientek second-handu ostatnią wyprawę będzie jeszcze długo wspominać. Wszystko przez to, co znalazła w kieszeni marynarki.
Czytelniczka kupiła w lumpeksie jeansową kurtkę. Nie spodziewała się jednak, co znajdzie w jednej z kieszeni. Był to srebrny pierścionek z rączkami i sercem. Skrywa niezwykłe znaczenie - pisze gazeta.pl.
Kupowanie odzieży z drugiej ręki cieszy się dużą popularnością. Wszystko dzięki temu, że za niewielką cenę możemy znaleźć prawdziwe modowe perełki. Warto też przejrzeć zawartość kieszeni kupionego ubrania. Może czekać nas bowiem spora niespodzianka.
Pewna mieszanka Bydgoszczy kupiła kurtkę w jednym z lokalnych sklepów z odzieżą używaną. Gdy w domu sprawdziła kieszenie, znalazła odręcznie zapisaną kartkę.
O tym, że wybór stroju na własny ślub wcale nie jest taką prostą sprawą, przekonała się już niejedna przyszła panna młoda. Biała suknia często kosztuje fortunę. Nie każdy może sobie jednak na to pozwolić. Tiktokerka Martyna Jakubiak (@martysiatko) znalazła wymarzoną ślubną kreację w lumpeksie. Zapłaciła za nią tylko... 11 zł!
Pewnie nieraz tak zrobiłaś. Wróciłaś z galerii handlowej i wskoczyłaś w nowiutkie ubrania. Eksperci ostrzegają - to błąd, który może nas słono kosztować.
Państwo młodzi często szukają sposobów na minimalizację kosztów. Każda przyszła żona jednak chce się czuć tego dnia pięknie i wyjątkowo. Okazuje się, że można wyglądać jak gwiazda z czerwonego dywanu, nie wydając fortuny na suknię ślubną.
Mieszkająca w Norwegii Polka zaprezentowała w mediach społecznościowych niecodzienne nagranie. Na TikToku zamieściła film ze sklepu z używanymi ubraniami. Internauci wprost nie mogli uwierzyć własnym oczom.
Po odzież używaną klienci mogą pójść już nie tylko do tzw. lumpeksów. Swoją ofertę o nie rozszerza Auchan. Zapowiada też atrakcyjne ceny - markowe ciuchy mają kosztować nawet 7 zł.
Sukienka noszona przez księżną Dianę podczas wizyty w Bahrajnie w 1986 r. może zostać sprzedana na aukcji za ponad 100 tys. funtów.