Tradycja dawania pociechom do szkoły "drugiego śniadanka" jest wciąż popularna wśród rodziców. Pociechy najczęściej jeśli już mogą liczyć na jakieś jedzenie w placówce, to na obiad, który dostają dopiero po kilku godzinach. Dlatego rano do plecaka mamy i ojcowie pakują im lunchboxy z kanapkami, sałatkami czy innymi przegryzkami. Jednak nie każdy rodzic zdaje sobie sprawę z tego, że samo pudełko może być problemem.