20 grudnia zaczęła tymczasowo obowiązywać niższa akcyza na paliwa, przez co ceny na stacjach spadły. Magdalena Ogórek postanowiła to podkreślić, prezentując zdjęcie z jednej ze stacji Orlenu. Jednak niezbyt korzystnej reakcji internautów gwiazda TVP się nie spodziewała.
Bart Staszewski, znany aktywista LGBT+, złożył prywatny akt oskarżenia przeciwko prowadzącym TVP Magdalenie Ogórek i Stanisławowi Janeckiemu. W programie "W tyle wizji" mówili o tym, że Staszewski kręcił z zagranicznymi mediami "ustawki" na temat homofobii w Polsce. Określiła to jako "niecne czynności".
Kilka dni temu Magdalena Ogórek poinformowała, że jest zakażona koronawirusem. W programie "W kontrze" emitowanym na antenie TVP Info zastąpiła ją prezenterka Agnieszka Oszczyk. Nowa prowadząca zdradziła na wizji, jakie pytania zadał jej Jarosław Jakimowicz.
Magdalena Ogórek przeżywa perturbacje zdrowotne. Dziennikarka TVP uzyskała pozytywny wynik testu na COVID-19 i teraz musi się regenerować. Nie ukrywa, że wychodzenie spod kołdry to dla niej niemałe wyzwanie.
Magdalena Ogórek dziś znana jest przede wszystkim ze swej pracy w TVP Info, gdzie wraz z Jarosławem Jakimowiczem prowadzi program "W kontrze". Prywatnie była kandydatka na prezydenta jest pasjonatką historii. Jak się okazuje, ma to odzwierciedlenie we wnętrzach, w których mieszka. Co tu dużo mówić - to mieszkanie jest bajeczne.
Magdalena Ogórek i Jarosław Jakimowicz nie szczędzili Barbarze Kurdej-Szatan krytyki na antenie TVP Info. Szczególnie dziwnie musiał się jednak czuć Jakimowicz, gdy koleżanka z programu mówiła o języku, którym się brzydzi.
Jarosław Kaczyński przysnął na konferencji ws. ustawy o obronie kraju. Zdjęcia z tego wydarzenia obiegły Internet, docierając także m.in. do dziennikarki stacji TVN Moniki Olejnik. Z sytuacji zakpiła, co skomentowała gorzko Magdalena Ogórek w programie "W kontrze" na TVP Info.
Gwiazda TVP Magdalena Ogórek dostała kolejną pracę. Wraz z Michałem Rachoniem i Sławomirem Jastrzębowskim została zatrudniona w Radiu Łódź - podaje "Press". W rozgłośni trwa spór dotyczący wysokości wynagrodzeń i zwalniania pracowników.
Przyjaźń Magdaleny Ogórek i Jarosława Jakimowicza przeżywa kryzys? Ostatnio paparazzi przyłapali wszak parę prezenterów TVP na chłodnym pożegnaniu, które podsyciło nowe plotki. Prowadzący program "W kontrze" odnieśli się do nich na antenie TVP Info.
Fotograf Marcin Wojdak zagrał na nosie prowadzącym program "W kontrze" w TVP Info i oświadczył, że pieniądze ze sprzedaży swojego zdjęcia przekaże na WOŚP lub Kampanię Przeciw Homofobii.
Magdalena Ogórek w ubiegłym roku złożyła pozew o rozwód. Dopiero kilka dni temu sąd wyznaczył termin pierwszej rozprawy. Cała sytuacja jest dla prezenterki TVP bardzo stresująca.
Magdalena Ogórek i Jarosław Jakimowicz, którzy prowadzą program "W kontrze" na antenie TVP Info, poruszyli po raz kolejny temat TVN24. Stwierdzili, że są zaszczuwani przez mało rzetelnych dziennikarzy. Para prowadzących stanęła też w obronie Pawła Kukiza.
Jarosława Jakimowicza oburzyło to, co się dzieje na warszawskich ulicach. W programie "W kontrze" pokazał nagrane przez siebie filmiki, na których widać zalegające śmieci. Później na antenie Jakimowicz i Ogórek odważyli się na nieoczekiwane wyznanie. Dotyczyło ono byłej prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej wciąż jest trudna. Koczujący tam imigranci żyją w bardzo ciężkich warunkach. Jarosław Jakimowicz uznał, że to dobry temat do drwin.
Magdalena Ogórek jest oburzona tym, co ją spotkało w Holandii. Gdy weszła do restauracji z córką, została uznana za lesbijkę i dostała 20 proc. obniżki. Uznała, że więcej do Amsterdamu nie poleci.
Jarosław Jakimowicz na antenie TVP Info odniósł się do zarzutów dziennikarzy z programu "Uwaga! TVN", którzy zasugerowali, że miał dopuścić się gwałtu. Był tym faktem wyraźnie zdenerwowany. Magdalena Ogórek wspierała Jakimowicza, mówiąc, że "rozumie jego emocje". Jednocześnie po dziennikarce widać było duże zakłopotanie. "Wiesz, że ja ci zawsze powiem – nie masz prawa, hamuj język, ale Ty też masz emocje!".
Nie milkną echa wypowiedzi Władysława Frasyniuka na temat na polskich żołnierzy na antenie TVN24. Sprawę skomentowali Magdalena Ogórek i Jarosław Jakimowicz na antenie TVP Info. - To, co wydarzyło się na antenie telewizji komercyjnej, woła o pomstę do nieba - grzmiała prowadząca program "W kontrze".
Magdalena Ogórek postanowiła przyjrzeć się bliżej prawnikowi, który w "Faktach" TVN został przedstawiony jako pełnomocnik migrantów koczujących przy polskiej granicy. Dziennikarka stwierdziła, że Patryk Radzimierski pracował wcześniej dla TVN. Na wpis Ogórek ostro zareagował poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek.