Media społecznościowe obiegło nietypowe ogłoszenie motoryzacyjne. Mieszkanka Pruszcza Gdańskiego postanowiła wystawić na sprzedaż kultowego Fiata 126p. Model z 1982 roku jest w wyśmienitym stanie. – Bezwypadkowy, nigdy niemalowany, garażowany – zachwala właścicielka. Ile trzeba zapłacić za takie cacko?
Na trasie S17 na wysokości Garwolina doszło do bardzo przykrego zdarzenia. 49-letni kierowca lawety spowodował wypadek, w wyniku którego rozbił kultowego fiata 126p.
Potrafił już przejść kilometr na rękach ciągnąc za sobą samochód. Teraz poszedł znacznie dalej. Wojciech Sobierajski ustanowił rekord Guinnessa w maratonie. Nie był to jednak klasyczny bieg. Zawodnik pokonał bowiem dystans 42 km i 195 metrów z 615-kilogramowym obciążeniem! - Było bardzo ciężko - podkreślił.
Tego jeszcze nie widzieliście. Po krakowskich ulicach jeździ maluch, ale nie byle jaki, bo… złoty! Auto robi furorę w mieście. Nic dziwnego – wygląda naprawdę szałowo. Wrażenie robi także cena takiego kaprysu.
Zapisałeś się na "malucha" lub "dużego fiata", ale nie zdążyłeś odebrać samochodu, bo w międzyczasie upadł system? Wciąż masz szanse na rekompensatę. Za niezrealizowany zakup państwo wypłaci nawet 19 tys. złotych.
Marcin Gortat na Instagramie pokazał, jak jeździ maluchem, którego wyciągnął z garażu. "Jedynie kark mnie trochę boli" - napisał były koszykarz klubów NBA.
Dzisiaj Polski Fiat 126p jest rzadkością na ulicach. Wielu Polaków, choć jeździło nimi na co dzień, już zdążyło zapomnieć, jak to jest siedzieć za kierownicą "malucha". Dlatego korzystając z okazji rocznicy zakończenia produkcji tego samochodu, zaprosiliśmy na przejażdżkę Macieja Orłosia, prezentera Telewizji WP.<br />