To nie był spokojny weekend w Warszawie. Przeciwko decyzjom rządu protestowali między innymi rolnicy. Do ich strajku w mediach społecznościowych odniósł się Marcin Najman.
Marcin Najman to obecnie jeden z największych ambasadorów częstochowskiego sportu. Znany jest również ze wspierania innych lokalnych sportowców oraz klubów. Teraz jednak nie kryje zdziwienia sytuacją Rakowa Częstochowa, który rozgrywa swoje mecze w... Bełchatowie. Wojownik zaatakował nawet samego Zbigniewa Bońka.
Kupno przez PKN Orlen dzienników i portali regionalnych oburzyło środowisko, a przede wszystkich zwolenników opozycji. Marcin Najman nie rozumie tego, uważa, że wszyscy powinni się z tego cieszyć, bo to decyzja na lata, a nie na kadencję.
Marcin Najman jest ostatnio bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Chętnie mówi o swojej gali pod koniec stycznia, ale też ma czas na inne działania. Pokazał zdjęcia z odwiedzin u wielkiego mistrza. O kogo chodzi?
Przemysław Saleta publicznie oskarżył Marcina Najmana o złamanie prawa. "El Testosteron" odpowiedział niezwykle szybko, zarzucając Salecie "Himalaje hipokryzji" i wyliczając jego przewinienia.
Przemysław Saleta poinformował, że wygrał w sądzie z Marcinem Najmanem, ale ten nadal nie uregulował należności. Wynika to stąd, że nie może go namierzyć komornik.
Marcin Najman wrócił do roli youtubera, który przepytuje znane osobistości na tematy światopoglądowe, polityczne czy ekonomiczne. W ostatnim odcinku programu "Mocne Uderzenie" temat rozmowy zszedł na pedofilię w Kościele i "El Testosteron" wyraził ostrą opinię.
Konflikt pomiędzy Marcinem Najmanem a Kasjuszem Życińskim trwa w najlepsze. O ile "Don Kasjo" już niewiele wypowiada się na temat "El Testosterona", to 41-letni wojownik regularnie atakuje swojego byłego rywala. Teraz nazwał go menelem, a do tego zamieścił zdjęcie podważające jego orientację seksualną.
Kilka dni temu Szymon "Taxi Złotówa" Wrzesień zaszokował swoich kibiców chęcią walki z Marcinem Najmanem. Ci wyrazili ostry przeciw, jednak bezskutecznie. Wiele wskazuje na to, że to właśnie on będzie ostatnim rywalem w karierze "El Testosterona".
Marcin Najman niemal codziennie stara się udowodnić, że jego zachowanie z gali FAME MMA 8 było uzasadnione. W serii ostatnich wpisów na temat Kasjusza Życińskiego wyciągał brudy z jego przeszłości oraz skwitował tym, że przerwanie walki tylko uratowało "Don Kasjo" od kompromitującej przegranej.
Marcin Najman zasugerował, że jego ostatnim rywalem w karierze może być Szymon "Taxi Złotówa" Wrzesień. Reakcja fanów najpopularniejszego taksówkarza była zdecydowana. Wręcz błagają, aby ten nie przyjmował tej propozycji, ponieważ, jak tłumaczą, honor jest więcej wart niż pieniądze.
Marcin Najman nie zamierza kończyć kariery. Co więcej, myśli już nawet o kolejnej walce. Do jego zapowiedzi odniósł się Maciej Kawulski, szef KSW, największej organizacji MMA w Polsce.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Marcin Najman nie zakończył sportowej kariery. Co więcej "El Testosteron" niebawem ma ogłosić, dla jakiej organizacji stoczy kolejną walkę. Jest już nawet pierwszy chętny na pojedynek z 41-latkiem!
"Oj dana, oj dana Don Kasjo zlał Najmana" - możemy usłyszeć w piosence Kasjusza Życińskiego po zakończonej dyskwalifikacją walce na Fame MMA 8. Odpowiedź Najmana przyszła błyskawicznie i jest bardzo ostra.
Polski internet w ostatnich godzinach żył skandaliczną walką Marcina Najmana i śmiercią Diego Maradony. Tematy całkowicie różniące się od siebie. Tymczasem Kamil Kosowski, były reprezentant Polski, znalazł sposób, by w jednym wpisie umieścić te dwa wydarzenia. Jak?
Kurz po sobotniej walce "Don Kasjo" z Marcinem Najmanem nie opada. Swój komentarz do tego, co zaszło Kasjusz Życiński zaprezentował w muzycznej formie, nagrywając diss na swojego rywala. Wypomniał mu w nim m.in. ekscesy na Jasnej Górze.
Przemysław Saleta zarzucił Marcinowi Najmanowi, że pokazuje się w kamerce podczas wideo, eksponując w tle jego pas. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać, a przy okazji pojawiły się zarzuty w sprawie nieoddanych pieniędzy.
Walką z Kasjuszem Życińskim Marcin Najman definitywnie miał zakończyć swoją karierę. Wygląda jednak na to, że "El Testosteron" wcale nie powiedział ostatniego słowa. 41-latek otrzymał propozycje stoczenia kolejnego pojedynku.