Marek Czyż jest jednym z prowadzących program informacyjny "19:30". Dziennikarz przyznał, że po przyjęciu nowej posady spadł na niego potężny hejt, z którym nadal się mierzy. "Na przejściu dla pieszych ludzie składają dłoń w pistolet i "strzelają do mnie" - powiedział.
Widzowie wtorkowego wydania programu "19:30" mogli być lekko zdziwieni, widząc na ekranie fragment "Wiadomości" z Michałem Adamczykiem w roli głównej. Spokojnie, dawny szef TAI nie wrócił jednak na antenę TVP, a redakcja "19:30" chciała po prostu przypomnieć, od czego się odżegnuje.
W środowym (17 stycznia) wydaniu "19:30" pojawił się materiał o zarobkach prawicowych publicystów w TVP za czasów PiS. Pokazano także reakcje bohaterów reportażu, którzy zaczęli grozić stacji.
Zuzanna Czyż pracuje w TVP w oddziale na Śląsku od kilku lat, tworząc treści dotyczące m.in lokalnej społeczności. Od kiedy prowadzącym programu "19:30" został jej ojciec Marek Czyż, w sieci pojawiły się zarzuty o nepotyzm. Skierował je między innymi poseł PiS Bartosz Kowancki, któremu szybko jednak odpowiedzieli internauci.
Dawne "Wiadomości" na TVP zastąpił nowy serwis informacyjny "19.30". Jednym z gospodarzy programu został Marek Czyż. Jak Krzysztof Skiba ocenił pierwsze odcinki programu?
Dziennikarz Janusz Życzkowski pochwalił się na portalu X, że w jednej z restauracji spotkał Marka Czyża, nowego prowadzącego ''Wiadomości'', a raczej ''19:30''. Życzkowski postanowił zagaić rozmowę, pozwalając sobie przy tym na żart z kolegi po fachu.
Od jakiegoś czasu mówiło się, że w TVP o godz. 19:30 pojawi się prawdziwa bomba. Nie było wiadomo, czym dokładnie będzie w praktyce, ale na ekranie miały się pojawić nowe twarze, które - wraz z nadejściem nowej rady nadzorczej telewizji, będą prowadzić najpopularniejszy program informacyjny. Pojawiła się jedna twarz i wcale nie taka nowa. Marek Czyż mówił do widzów raptem półtorej minuty. Internauci natychmiast zareagowali - do sieci trafiły memy.
Śmierć Kamila Durczoka to wielki szok dla opinii publicznej. Dziennikarz co prawda miał problemy zdrowotne, ale nikt nie spodziewał się, że odejdzie w wieku 53 lat. W dniu śmierci Durczoka głos zabrał jego przyjaciel Marek Czyż.