W sobotę 3 lutego 2024 roku w Legnicy (woj. dolnośląskie) były premier Mateusz Morawiecki spotkał się z mieszkańcami. W sieci szybko zaczęły krążyć rozmaite filmiki i zdjęcia z tego wydarzenia. Szczególnie jedno z nagrań mocno przykuwało wzrok internautów. Widać było na nim wodzireja PiS, który skandował pewne hasło. Ludzie płaczą ze śmiechu.
Wybory do Parlamentu Europejskiego zbliżają się wielkimi krokami. Pojawiają się już pierwszej informacje, kto znajdzie się na listach Prawa i Sprawiedliwości do PE. Wśród kandydatów mają być Zbigniew Ziobro czy Jacek Kurski. Zdaniem komentatora politycznego Andrzeja Stankiewicza nie są to osoby przypadkowe, a każda z nich chce uzyskać immunitet, by uniknąć konsekwencji karnych.
Choć do wyborów prezydenckich zostało jeszcze trochę czasu, partie polityczne szukają już kandydatów, którzy powalczą o pałac prezydencki. Część ugrupowań nie ma większego problemu ze wskazaniem swoich kandydatów, w innych poszukiwania nadal trwają. Przemysław Czarnek wskazuje "naturalnego kandydata" Prawa i Sprawiedliwości.
Mateusz Morawiecki udzielił ostatnio wywiadu dla "Bussines Insider". Skomentował w nim m.in. działania TVP za czasów Jacka Kurskiego, fuzję Orlenu i Lotosu i Polski Ład. - Ponad połowa badanych wskazała nowy system podatkowy jako korzystniejszy dla portfela. Wymiar podatkowy Polskiego Ładu doprowadził do dużo bardziej sprawiedliwego systemu przy jednoczesnej obniżce podatków dla kilkunastu milionów Polaków - powiedział Mateusz Morawiecki w rozmowie z "Bussines Insider".
Mateusz Morawiecki skrytykował rząd Donalda Tuska za przyjęcie nowych, unijnych podatków. Internauci szybko wytknęli byłemu premierowi hipokryzję. Przypomnieli, że on również zgadzał się na nowe zobowiązania unijne. Na Twitterze skrytykował go nawet poseł z jego obozu politycznego - Janusz Kowalski.
Donald Tusk pokazał w mediach społecznościowych nagranie z Kancelarii Premiera Rady Ministrów. Uwagę zwraca na nim wielki telewizor wiszący na ścianie. Dziennikarz zwrócił się z pytaniem do Centrum Informacyjnego Rządu i otrzymał ciekawą odpowiedź.
Wolontariusze WOŚP trafiają na o różne nominały pieniężne. Zdarzają się też obce waluty m.in. euro, funty czy dolary. Ale takiego banknotu nie znalazł chyba jednak jeszcze nikt. Do jednej z puszek w toruńskim sztabie ktoś wrzucił pieniądz z wizerunkiem Mateusza Morawieckiego.
Mateusz Morawiecki ma nowe zajęcie. Stanie na czele Zespołu Pracy Państwowej PiS. Tematem pierwszego spotkania - Centralny Port Komunikacyjny. Były premier zaznaczył, że efektem prac ZSP mają być konkretne projekty ustaw, które będą na bieżąco zgłaszane do Sejmu.
22 stycznia każdego roku w Polsce obchodzimy Dzień Dziadka. Z tej okazji ówczesny premier RP Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych stare zdjęcie ze swoimi ukochanymi dziadkami - Michałem i Józefem. Podzielił się też kilkoma ciekawostkami na temat obu mężczyzn. "Byli bohaterami" - nie ukrywał wzruszony polityk PiS.
Mateusz Morawiecki na antenie Radia Zet potwierdził, że po odejściu Jarosława Kaczyńskiego będzie walczyć o władzę w PiS. Jednak, jak się okazuje, nie jest jedyny, który ma takie zamiary. Kto jeszcze będzie kandydować i jak reagują na to wszyscy politycy partii?
W piątek niespodziewane powrócił temat tzw. afery premiowej, która wybuchła w trakcie mistrzostw świata w 2022 roku. Swoje stanowisko na ten temat przekazał też Kamil Bortniczuk. Były minister sportu w rządzie PiS jednoznacznie ocenił decyzję Mateusza Morawieckiego.
Tuż przed wylotem reprezentacji Polski do Kataru premier Mateusz Morawiecki obiecał piłkarzom co najmniej 30 mln złotych za wyjście z grupy. Drużyna Czesława Michniewicza zrealizowała ten cel - Biało-Czerwoni pierwszy raz od 36 lat zagrali w fazie pucharowej mistrzostw świata. Premia wzbudziła jednak ogromne kontrowersje i ostatecznie do jej realizacji nie doszło. Teraz Morawiecki został zapytany o tę kwestię.
Mateusz Morawiecki po rozstaniu z funkcją premiera miał możliwość skorzystania z nietypowej okazji - mógł zachować służbowy telefon, który służył mu podczas dwutygodniowej kadencji. Warunek był jeden - Morawiecki musiał wyłożyć ponad 2 tysiące złotych. To i tak mniej niż wartość rynkowa urządzeń.
W poniedziałek oficjalnie Prawo i Sprawiedliwość straciło władzę w Polsce. Rząd Mateusza Morawieckiego nie uzyskał wotum zaufania i władzę przejęła dotychczasowa opozycja, na czele z Donaldem Tuskiem. Posłanka Klaudia Jachira przygotowała transparent z okazji pożegnania Morawieckiego. Pochwalił go sam Leszek Balcerowicz.
Sejm w poniedziałek 11 grudnia zdecydował o wyborze Donalda Tuska na premiera. - Dziękuję Polkom i Polakom. To jest wspaniały dzień. Nie dla mnie, ale dla tych, którzy wierzyli, że będzie lepiej, nawet śpiewali, że "przegonimy mrok i zło" - podkreślił nowy prezes Rady Ministrów. Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. Sieć zalała fala zabawnych memów.
Założyciel Komitetu Obrony Demokracji i jeden z najzagorzalszych przeciwników PiS atakuje na Twitterze. Mateusz Kijowski uderzył w posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy zadawali pytania po exposé Mateusza Morawieckiego. - Skąd wzięli tych kłamców? - zapytał były szef KOD.
Posłowie PiS doskonale wiedzieli, że Mateusz Morawiecki nie dostanie wotum zaufania. Po expose wymieniali zalety odchodzącego rządu i przestrzegali przed Donaldem Tuskiem. Najostrzej zareagował Marek Suski. Parlamentarzysta stwierdził, że "żegnamy dobry rząd i suwerenną Polskę".
Mateusz Morawiecki nie jest już premierem. Jego rząd zgodnie z przewidywaniami nie otrzymał wotum zaufania. Były już premier zdawał sobie z tego świetnie sprawę. Nie przykładał większej uwagi do zachowania posłów, zadających pytania po expose. W pewnym momencie wyszedł z sali obrad.