Czteromiesięczny chłopczyk przez przypadek utknął sam w samochodzie razem z kluczykami od pojazdu. Wszystkie drzwi były zablokowane. Matka niemowlaka natychmiast zadzwoniła po służby.
Pewna tiktokerka postanowiła pokazać zachowanie polskich rodziców, którzy wybrali się z dziećmi na czeskie safari. Nagranie, choć zostało już usunięte, wywołało w sieci ogromne poruszenie. "Aż się prosi o tragedię" - komentują jednogłośnie internauci.
Chojnicki Sąd Rejonowy aresztował 50-letniego mieszkańca gminy Chojnice (woj. pomorskie), który przez kilka miesięcy miał znęcać się fizycznie i psychicznie nad swoją matką. Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.
W kwietniu br., po długim procesie, Magdalena W. z Mysłowic została skazana na 15 lat więzienia za zabójstwo 2-letniego syna. Zdaniem śledczych, 32-latka pozbawiła dziecko życia, zatykając mu usta i nos. Kobieta domaga się jednak uniewinnienia i próbuje obarczyć winą starszego, 4-letniego syna. Twierdzi, że to on udusił brata.
Erika Diarte-Carr, 30-letnia matka z Utah, zmaga się z rzadką i nieuleczalną postacią raka. Lekarze dali jej trzy miesiące życia, co zmusiło ją do podjęcia bolesnej decyzji – musiała zaplanować swój własny pogrzeb. O tragedii kobiety i jej rodziny napisał portal "Independent".
Podróż liniami Ryanair z Budapesztu do Manchesteru na długo zapadnie w pamięć sześcioletniemu Ryanowi i jego rodzicom. Chłopiec miał zapewnione miejsce przy oknie, co zawsze pomagało mu spokojnie podróżować, jednak z powodu błędu organizacyjnego miejsce to zajęła nieznajoma kobieta.
Skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie 25-letniej matki. Kobieta pod wpływem alkoholu przewoziła autem dwoje dzieci w wieku 4 i 6 lat. Ponadto maluchy nie miały zapiętych pasów bezpieczeństwa i podróżowały bez wymaganych fotelików. Dzieci trafiły do placówki interwencyjnej, a kobieta do policyjnej celi.
Nietypowa interwencja warszawskich strażników miejskich na placu Zamkowym. Mundurowi udzielali pomocy matce, której 8-letni syn doznał ataku agresji. Kobieta nie mogła sobie dać rady, a pod opieką miała jeszcze dwoje dzieci.
Marzena K. omal nie zagłodziła swojego 13-letniego, niepełnosprawnego syna. 35-latka zamknęła Kacpra samego w mieszkaniu bez jedzenia, picia i opieki higienicznej. Dlaczego kobieta zabrała go z ośrodka szkolno-wychowawczego, gdzie miał kompleksową opiekę? O sprawie pisze dziennik "Fakt".
Policjanci z Pajęczna (woj. łódzkie) zatrzymali 28-letnią kobietę, która prowadziła wózek dziecięcy, mając prawie 3 promile alkoholu we krwi. W wózku znajdował się jej 2-letni syn. Teraz kobiecie grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
O dużym szczęściu może mówić 6-letnie dziecko z Ostrołęki (woj. mazowieckie), które jadąc na rowerze, wpadło pod samochód. Na szczęście nie doznał on obrażeń ciała. - Apelujemy do rodziców o zwiększenie nadzoru nad swoimi dziećmi - podkreśla policja.
Prokuratur przedstawił dwa zarzuty matce 2,5-latka, który wypadł z piątego piętra bloku w Bielsku-Białej. Chłopiec w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Decyzją bielskiego sądu rejonowego, 38-letnia matka została aresztowana na trzy miesiące.
Trzyletnia dziewczynka wpadła do przydomowego basenu w jednej z miejscowości na terenie powiatu oświęcimskiego. Dziecko było pod opieką matki, która natychmiast ruszyła na pomoc i rozpoczęła resuscytację krążeniowo-oddechową. W ten sposób uratowała życie swojej córki.
Marzena K. głodziła 13-letniego Kacpra. Chłopiec ważył zaledwie 10 kilogramów, choć ta wartość powinna być około cztery razy wyższa. - Tak wyglądały ofiary w obozach koncentracyjnych czy getcie - mówi w rozmowie z "Faktem" prof. Andrzej Radzikowski, ceniony pediatra.
Marzena K., miała swojego 13-letniego syna zabrać z hospicjum i umieścić w wynajmowanym mieszkaniu. Niepełnosprawny Kacperek w końcu zmarł w wyniku zagłodzenia. Matka zapewniała bliskich, że chłopiec ma specjalistyczną opiekę.
Igor Krzemiński miał zaledwie 23 lata. Zginął, gdy przechodził przez przejście dla pieszych. Wjechał w niego nietrzeźwy kierowca. Wkrótce miną trzy lata od koszmarnego wypadku. — Ból po stracie dziecka nigdy nie mija — podkreśla matka Igora w rozmowie z "Faktem". Kobieta mówi wprost: pirat drogowy to jest morderca.
Ceny skorzystania z toalet w miejscach publicznych, potrafią zaskoczyć. Na stacji PST przy Dworcu Zachodnim w Poznaniu skorzystanie z WC kosztuje 5 złotych. Pani Anna chciała wejść z 7-letnim synem do kabiny. Pani obsługująca WC zażądała zapłacenia za dwie osoby.
Ta sprawa wstrząsnęła Indiami. Matka dokonała dzieciobójstwa po tym, jak jej mąż zaprzeczył, że jest ojcem nowonarodzonych bliźniaczek i zgłosił policji, że dzieci pochodzą z "nieślubnego związku". Kobieta przyznała się do zbrodni.