Mocne słowa Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta podkreśliła, że maj nie jest dobrym czasem na "pseudowybory korespondencyjne".
Mocne słowa Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta stwierdziła, że jeśli wybory dojdą do skutku w planowanym terminie, "to będzie zamach stanu".
Najnowszy sondaż nie pozostawia żadnych wątpliwości - gdyby wybory prezydenckie odbyły się w kwietniu, to największe szanse na wygraną miałby Andrzej Duda. Wciąż maleje poparcie dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Z sondażu przeprowadzonego dla "Rzeczpospolitej" wynika, że Polacy są zadowoleni z prezydenta w czasie pandemii koronawirusa. To jego najlepiej oceniają spośród wszystkich kandydatów, którzy wystartują w wyborach prezydenckich.
Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, zdecydowała się zawiesić swoją kampanię. - Będę zajmowała się tylko tym, czym dotąd, czyli będę realizowała zadania, które stoją przed posłem Rzeczypospolitej - wyjaśniła Małgorzata Kidawa-Błońska.
Małgorzata Kidawa-Błońska zaapelowała do Polaków, aby zbojkotowali rozpisane na 10 maja wybory prezydenckie. Wezwała też innych kandydatów, aby jasno określili swoje stanowisko w tej sprawie.
Z badania Estymatora dla DoRzeczy.pl wynika, że aż 49,8 proc. ankietowanych deklaruje głosowanie w wyborach prezydenckich na Andrzeja Dudę. Co się dzieje za jego plecami?
Pobawmy się chwilę w political-fiction... Wiadomo, że faceci w polityce łatwo nie oddadzą pola, ale co by było, gdyby w wyborcze szranki w wyborach prezydenckich stanęły tylko kobiety? Która z liderek swoich obozów miałaby szansę zostać pierwszą prezydent w historii Polski? Zapytaliśmy o to w badaniu.