Leszek Miller nie szczędzi mocnych słów pod adresem osób związanych ze środowiskiem Prawa i Sprawiedliwości. Wszystko po tym, jak światło dzienne ujrzała afera z kupowaniem dyplomów MBA w Collegium Humanum. "Skoro tak wielu kanciarzy zasiadało w spółkach Skarbu Państwa i nie tylko, to nic dziwnego, że Zjednoczona Prawica zabiegała o narzędzia służące m.in. także do kontroli tego towarzystwa" - pisze były premier.