To niektórym nie mieści się w głowie. Pewna para z Anglii wybrała się na wycieczkę do muzeum Graceland - dawnej posiadłości Elvisa Presleya w Memphis (Stany Zjednoczone). W trakcie zwiedzania - pomimo wyraźnego zakazu - mężczyzna wskoczył do basenu piosenkarza. Filmik trafił do sieci. Internauci mówią o braku szacunku.
Departament policji z Memphis opublikował w nocy z piątku na sobotę nagranie z głośnego zatrzymania Tyre'a Nicholsa. Materiał dokumentuje brutalne pobicie, którego policjanci z Memphis dopuścili się na 29-latku. W wyniku doznanych urazów Tyre Nichols zmarł trzy dni później. Po ujawnieniu filmu tysiące protestujących wyszły w Stanach na ulice.
Uzbrojony mężczyzna z Tennessee strzelał z broni palnej do przypadkowych przechodniów. W incydencie zginęły 4 osoby, a trzy zostały ranne. Co najbardziej szokujące, 19-letni napastnik transmitował swoje poczynania na żywo w Internecie. Został aresztowany i usłyszał zarzut wielokrotnego morderstwa pierwszego stopnia.
W Memphis w USA miały miejsce zamieszki, w wyniku których rannych zostało co najmniej 24 policjantów. Do rozruchów doszło po tym, jak policja zastrzeliła młodego czarnoskórego mężczyznę.