Co roku podczas przerwy wiosennej tłumy młodych ludzi przyjeżdżają do Miami Beach, aby się zabawić. W tym roku mieszkańcy Florydy mówią stanowcze "nie" miłośnikom nocnej rozrywki. Stworzono specjalną kampanię reklamową, która ma zniechęcić przyjezdnych.
2 listopada 1990 roku około godziny 8:30 w zamożnej dzielnicy La Gorce w Miami Beach dwóch robotników znalazło ciało dziecka. Zwłoki leżały pod żywopłotem, wśród kęp trawy i liści. Na wychudzonym ciele chłopiec miał jedynie pieluchę i koszulkę z narysowanymi lizaczkami. Początkowo policja nie znała jego personaliów, więc nazwano go „Baby Lollipops”. Tę przerażającą historię przypomina dla nas Riley24.