Zmian w telewizji publicznej ciąg dalszy. Najpierw zamieszanie na antenie kanałów TVP, później tajemnicze pustki w serwisie VOD. Z oferty internetowej zniknęły najważniejsze, niesławne programy ostatnich ośmiu lat.
Przedstawiciele rządu Donalda Tuska znaleźli skuteczny sposób na przejęcie mediów publicznych. Szeroko zakrojony plan wprowadzenia nowych porządków wiąże się z nagłym pożegnaniem zdecydowanej większości członków redakcji. Byli już dziennikarze Telewizji Polskiej przeszli do innej stacji.
W obliczu przerwania nadawania przez TVP Info, dziennikarzy tych stacji przygarnął pod swój dach szef TV Republika, Tomasz Sakiewicz. Nie minęło wiele czasu, aż z mikrofonem tej stacji mogliśmy ujrzeć Michała Rachonia.
Opozycja najprawdopodobniej przejmie władzę w Polsce w ciągu najbliższych tygodni. Po wyborach parlamentarnych Koalicja Obywatelska wraz z Trzecią Drogą i Nową Lewicą mają 248 mandatów w Sejmie, co daje im większość. Nie ulega wątpliwości, że nowy rząd będzie chciał zrobić porządki w Telewizji Polskiej. Co dalej z TVP i z jej twarzami - Danutą Holecką i Michałem Rachoniem? Postanowiliśmy zapytać Polaków o zdanie.
W ostatnich dniach sporym echem obił się materiał Piotra Czabana o Jacku S. - osobie, która kryła się za profilem "Wczoraj Żołnierz Dziś Tata". Z zapraszania oszusta na antenę Polskiego Radia 24 postanowił wytłumaczyć się Michał Rachoń.
Jak ujawnił jeden z branżowych portali, do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęło kilkanaście skarg na przedwyborczą debatę w TVP. Widzowie skarżyli się przede wszystkim na pytania i jednego z prowadzących. Zachowanie Michała Rachonia nie przeszło bez echa.
W poniedziałkowe popołudnie odbyła się debata wyborcza w TVP. Na pytania prowadzących odpowiedzieli przedstawiciele sześciu komitetów wyborczych. A jak w debacie wypadli sami gospodarze spotkania? Eksperci wprost miażdżą pracownika TVP Michała Rachonia.
20 września do Rady Etyki Mediów wpłynęła skarga na zachowanie Michała Rachonia podczas konferencji Donalda Tuska. Po niemal miesiącu REM wydała opinię.
Telewizja Polska i ich "paskowi" w niezwykle kontrowersyjny sposób skomentowali starcie Donalda Tuska i Michała Rachonia pod siedzibą TVP w Warszawie. Według pracowników TVP Info zachowanie lidera Koalicji Obywatelskiej to "ruskie standardy".
Rozstanie Jarosława Jakimowicza z TVP do aksamitnych nie należy, a wyrzucony ze stacji celebryta z każdym dniem coraz mocniej uderza w swoich dawnych kolegów ze stacji. Nie może im darować, że w obliczu problemów zostawili go na lodzie. "Nóż w serce" - podsumowuje gorzko Jakimowicz.
Serial dokumentalny Michała Rachonia i Sławomira Cenckiewicza pt. "Reset" odniósł duży sukces na antenie TVP Info i TVP1. Nowe odcinki audycji mają powrócić pod koniec sierpnia, a więc będą nadawane w tygodniach poprzedzających tegoroczne wybory parlamentarne.
Są wpadki, które śmieszą, ale i takie, które rażą już na pierwszy rzut oka. Twórcy programu Michała Rachonia w TVP Info zaliczyli niedawno tę ostatnią. Nawet dziecko zauważy, że coś jest nie tak!
Dziennikarz TVP Info Michał Rachoń uważa, że za aferą podsłuchową za pomocą Pegasusa w Polsce stoi Izrael. Jego słowa wywołały falę krytyki, ale sędzia TK Krystyna Pawłowicz jest zachwycona. - Oglądajcie, jak przeciw Polsce sprawa ta jest rozgrywana — zachęca była posłanka PiS.
Od kiedy PiS wygrał wybory w 2015 r., kariera Michała Rachonia w TVP Info nabrała tempa. Dziennikarz większości kojarzy się jednak z happeningiem, podczas którego przebrał się za penisa z napisem "Putin".
Jarosław Jakimowicz przekroczył wszelkie granice. Hamulce puściły mu w jednym z programów TVP, w którym pełni rolę stałego komentatora. Co takiego powiedział?
Na twarzach ekspertów programu "#Jedziemy" pojawiła się konsternacja, a Michał Rachoń błyskawicznie próbował ratować sytuację. Wszystko za sprawą skandalicznego pytania Jakimowicza, którym podzieli się na antenie.
Poseł KO Michał Gramatyka wielokrotnie udowodniał, że stać go na cięte riposty. W ostatnim programie "Minęła 20" w TVP Info znów dał się we znaki prowadzącemu. Mina Rachonia była bezcenna.
Jan Pietrzak po raz kolejny pojawił się w programie Michał Rachonia w TVP Info. I po raz kolejny wprawiał innych gości w osłupienie. Satyryk znany ze swoje sympatii do obecnej władzy przeszedł samego siebie, gdy zaczął śpiewać, że doczekał "Polski naszych marzeń".