Rosja ma problemy z dostawami na okupowany przez nią region Krymu po tym, jak Ukraińcy trafili ostatni działający tam prom o odpowiednich parametrach. Takie informacje przekazał w czwartek brytyjski wywiad wojskowy.
Nie jest tajemnicą, że Most Kerczeński już dawno znajduje się na celowniku Ukraińców. Jest on dla Rosji niezwykle ważny, nie tylko w wymiarze praktycznym, ale i symbolicznym. Stanowi połączenie między Rosją a anektowanym przez nią Krymem. Ukraińcy znów zapowiadają jego całkowite zniszczenie.
Most Krymski to wielka duma Władimira Putina i symbol rosyjskiej agresji na Ukrainę. A przy okazji niezwykle ważny strategicznie dla Rosji obiekt. Ukraińcy z całych sił starają się go zburzyć, by pokrzyżować plany Moskwy i odzyskać Krym. "Będzie wiele niespodzianek" - ostrzegają okupantów i zapowiadają, że wkrótce most przestanie istnieć.
Znów gorąco wokół Mostu Krymskiego. Według Ukraińców, rosyjscy najeźdźcy przygotowują się na to, że w każdej chwili może nastąpić atak na Most Krymski. Dlatego zwiększają transport sprzętu wojskowego drogą morską. O działaniach Rosjan informują członkowie ruchu partyzanckiego ''Atesz''.
Sobotni atak na Most Krymski był popisem w wykonaniu ukraińskich sił. Nie dość, że odniesiono duży sukces propagandowy, wywołując u Rosjan przerażenie, to jeszcze z powodzeniem przetestowano nową broń. A w zasadzie starą, ale zmodyfikowaną na potrzeby Sił Zbrojnych Ukrainy. Agresor został zaskoczony.
Ukraińcy ponownie uderzyli w prowadzący na Krym most Kerczeński i bardzo poważnie uszkodzili przeprawę, która jest symbolem okupacji półwyspu przez Moskwę. I oczkiem w głowie Władimira Putina. Kto ma zapłacić za naprawy? Propaganda Kremla wskazała na oligarchów.
W poniedziałek (17 lipca) nad ranem na moście łączącym Krym z Rosją doszło do potężnej eksplozji, która uszkodziła część samochodową mostu. Zginęły dwie osoby, a jedna została ranna. Jak donosi Anton Heraszczenko, doradca ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, w Rosji trwa spór o to, kto zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za tę eksplozję.
Atak ukraińskich służb specjalnych na most Kerczeński wywołał panikę wśród rosyjskich turystów, którzy jeszcze niedawno bez obaw zmierzali na Krym, by zakosztować wakacyjnego wypoczynku. Ukraińcy ostrzegali, że lato na Półwyspie Krymskim będzie bardzo gorące i słowa dotrzymali. Co ciekawe, Rosjanie uciekają w kierunku Ukrainy.
W godzinach porannych doszło do wojskowego ataku na most Krymski. Przeprawa jest bardzo zniszczona i nie nadaje się do użytku. Na Twitterze pojawiają się kolejne nagrania uszkodzonej przeprawy. Skala zniszczeń wydaje się bardzo duża.
Ruch na Moście Krymskim, łączącym okupowany półwysep z Rosją, został tymczasowo wstrzymany w obu kierunkach - donoszą użytkownicy Telegrama. Rosjanie twierdzą, że decyzja o zablokowaniu ruchu związana jest z próbą ataku Ukraińskich Sił Zbrojnych na przeprawę kerczeńską.
Olesyi Krivtsovej przyjdzie zapłacić wysoką cenę za wpis w mediach społecznościowych. 20-latka odważyła się skrytykować tzw. operację wojskową w Ukrainie. Zatrzymano ją za zamieszczanie antywojennych wpisów.