W okolicach Nowego Targu pies był trzymany w kojcu, mimo panującego silnego mrozu. Policja wszczęła dochodzenie w tej sprawie po tym, jak zgłoszenie złożyła kobieta, która zauważyła, że zwierzę nie reaguje na jej wołania. W interwencję zaangażował się także poseł Łukasz Litewka.
Na początku zimowego sezonu specjaliści mają istotne przypomnienie dla kierowców. Ostrzegają właścicieli samochodów przed używaniem metody na odmrażanie szyb, która zdobyła sporą popularność na TikToku.
W okresie zimowym, kiedy mróz i śnieg to codzienność, użytkownicy samochodów spotykają się z wieloma problemami. Jednym z powszechnych kłopotów jest zamarzanie zamków w autach. Na szczęście istnieje proste rozwiązanie, które pozwala uporać się z tym problemem.
Dla plantatorów truskawek w Polsce nie są to dobre informacje. Na profilu "Truskawki u Musialika" pojawił się niepokojący wpis na temat mrozu. Autor pokazał, jak bardzo spadła temperatura i przyznał, że to może oznaczać koniec marzeń o udanych zbiorach. Internauci wierzą jednak, że natura się obroni.
Zima wraca do Polski. To już pewne, że musimy być przygotowani na powrót przymrozków oraz śniegu. Jak sugeruje portal twojapogoda.pl, atak nastąpi błyskawicznie i może zaskoczyć. W większości regionów kraju spadnie śnieg.
Wstrząsający incydent miał miejsce na ulicy Kijowskiej, w pobliżu Dworca Wschodniego w Warszawie. 29-letnia kobieta przez dwie godziny leżała w śniegu, a gdy wstała, desperacko próbowała zatrzymać przejeżdżające samochody. Nikt nie zareagował. Kobiecie pomogli dopiero strażnicy miejscy.
Mijało go wiele samochodów, ale żaden z kierowców nie zatrzymał się, żeby sprawdzić, dlaczego mężczyzna klęczy na śniegu na poboczu drogi. 47-latkowi pomogli dopiero patrolujący okolicę policjanci. Jak się okazało, mężczyzna miał objawy wychłodzenia. Jego życie było zagrożone.
Zimą, gdy temperatury spadają poniżej zera, a z nieba pada śnieg, kierowcy mierzą się z licznymi utrudnieniami. Jednym ze szczególnie kłopotliwych problemów jest zamarzający zamek w samochodzie. Istnieje jednak prosty sposób, aby szybko go otworzyć.
Za nami najgorętszy rok w historii pomiarów, co potwierdziły dane amerykańskiej Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej (NOAA). A jednak w wielu zakątkach Ziemi notujemy obecnie rekordowo niskie temperatury oraz wściekłe ataki zimy. To także efekt ocieplenia klimatu, o czym przekonują eksperci.
Wiadomo, że spacery są korzystne dla naszego zdrowia i przyjęło się twierdzić, że żadna pogoda nie jest zła na spacer. Jednak obecne mrozy są trudne do wytrzymania nawet dla osób dorosłych. Czy gdy termometr pokazuje poniżej 10 stopni Celsjusza, możemy bez obaw wyjść z dzieckiem na spacer? Kiedy lepiej zostać w domu?
Na przedmieściach Moskwy doszło do poważnej awarii, która pozbawiła ogrzewania nawet 65 tysięcy ludzi. A ci są zdesperowani, bo mrozy w nocy sięgają nawet minus 27 stopni Celsjusza. By jakoś się ogrzać, rozpalają ogniska na balkonach. Władze są bezradne, ogrzewania nie ma i nie wiadomo, kiedy zacznie działać.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przedstawił najnowsze prognozy temperatur w Polsce. Od niedzieli w całym kraju będzie bardzo, bardzo zimno i tak przez kilkadziesiąt godzin. Tak niskich temperatur jeszcze nie było tej zimy. Siarczyste mrozy z pewnością będą uciążliwe dla wielu z nas. Do kiedy się utrzymają?
Najpierw spadł śnieg, później pojawił się mróz. W efekcie nawierzchnie ulic i chodników w Lublinie przemieniły się w ślizgawki. Doszło do ponad 140 kolizji.
Zima nie odpuszcza. Po weekendzie, obfitującym w opady śniegu, nadciąga siarczysty mróz. Najzimniej będzie na południu kraju. Według synoptyków miejscami temperatura w Polsce spadnie do -17 stopni Celsjusza.
Do Polski wkracza niż ''Robin'', którego obecność spowoduje długotrwałe i intensywne opady śniegu. Najtrudniejsza sytuacja będzie na terenach górskich i podgórskich. Podczas weekendu w Tatrach może spaść nawet 50 cm śniegu! Będzie ślisko i niebezpiecznie. Możliwe, że Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowego ogłosi trzeci stopień zagrożenia lawinowego.
Szokujące doniesienia z Łodzi. Kierowca jadący al. Jana Pawła zauważył mężczyznę leżącego na jednym z przystanków MPK. Jak wynika z relacji ''Faktu'', kierowca zatrzymał auto, okrył mężczyznę kocem i wezwał pomoc. Ambulans przyjechał jednak dopiero po... 45 minutach. Dlaczego tyle to trwało?
Ostatnie dni są dla nas bardzo ciężkie jeżeli chodzi o pogodę. Śnieg, deszcz, wiatr, a nawet minusowe temperatury dają się nam we znaki. Dlatego ciężko uwierzyć, że jeszcze w tym miesiącu może nadejść pierwszy upał tego roku. Jednak patrząc wstecz, taki scenariusz jest możliwy.