Rosnąca popularność nalewek z muchomora czerwonego w internecie budzi poważne obawy ekspertów. Prof. Paweł Ramos ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego przestrzega przed spożywaniem tych preparatów, podkreślając ich szkodliwy wpływ na organizm człowieka.
Stało się. GIS ma wpisać trucizny znajdujące się w muchomorze czerwonym na listę substancji zakazanych. To oznacza, że handel grzybem będzie zabroniony. Według prof. Bożeny Muszyńskiej od dawna nie wolno było go sprzedawać. - Muchomora czerwonego nie ma na liście grzybów dopuszczonych do obrotu komercyjnego, bo jest gatunkiem trującym - mówi mykolog w rozmowie z o2.pl.
W Polsce rozwija się handel muchomorami czerwonymi. Te trujące i niejadalne grzyby w wersji suszonej kosztują nawet 1000 zł za kg. GIS zapowiada, że przyjrzy się sprawie. - Sprzedaż tych grzybów powinna być traktowana jak nowe dopalacze - mówi o2.pl szef sanepidu dr Paweł Grzesiowski.
"Co będzie dalej? Zdrowotne picie domestosu?" - zapytał w mediach społecznościowych Tomasz Rezydent, lekarz w trakcie specjalizacji z chorób wewnętrznych. W tak dosadny sposób ekspert zareagował na coraz popularniejsze zjawisko, polegające na jedzeniu muchomorów przed kamerą. To nie żarty, ten grzyb naprawdę może zabić!