Rosnące obawy dotyczące rozszerzenia działań ofensywnych Rosji na inne państwa spotkały się z odpowiedzią przedstawiciela NATO. Mircea Geoană zapewnił, że Mołdawia w razie potrzeby otrzyma wymagane wsparcie. - Jeśli Rosja zdecyduje się na aneksję Naddniestrza, NATO potępi takie działania - powiedział.
Instytut Badań nad Wojną pochylił się nad niepokojącą wypowiedzią ministra spraw zagranicznych Rosji, Siergieja Ławrowa. Argumenty i ton wypowiedzi polityka są bardzo podobne do tych, które argumentowały atak Rosjan na Ukrainę.
Niebywałe wystąpienie Siergieja Ławrowa, ministra spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej, na szczycie Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w Skopje. Bliski współpracownik Władimira Putina przyznał, że kolejny kraj może paść ofiarą rosyjskiej agresji militarnej. Tak jak dwa lata temu Ukraina. Jak stwierdził, winne jest... NATO.
Jewgienij Prigożyn i jego Grupa Wagnera chcieli dokonać zamachu stanu w Mołdawii - przekazała prezydent Maia Sandu w rozmowie z dziennikiem "Financial Times". Plan Rosjan spalił na panewce, ale to nie oznacza, że Mołdawianie mogą spać spokojnie. Moskwa znów chce przejąć władzę w Kiszyniowie.
Ukraina przygotowuje prowokacje w pobliżu nieuznawanego Naddniestrza "z użyciem materiałów radioaktywnych" - zapewniła w środę rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa. Władze Mołdawii nazwały te doniesienia "kłamstwem".
Anonimowi "patrioci" z nieuznawanego na arenie międzynarodowej Naddniestrza napisali list otwarty na temat wojny w Ukrainie. Narzekają w nim na rosyjski wywiad, który ma robić wszystko, by wciągnąć pseudorepublikę do wojny. – Ludzie uciekają z Naddniestrza, bojąc się wojny – twierdzą autorzy listu.
W Tyraspolu w piątek rano nieznani sprawcy próbowali spalić budynek komisji wojskowej oraz skład ropy naftowej — podaje tzw. "ministerstwo spraw wewnętrznych" nieuznawanej republiki. To już kolejne ataki w Naddniestrzu. Mołdawskie i ukraińskie władze sugerują, że może to być rosyjska prowokacja.
Media społecznościowe obiegło zdjęcie gazety z Naddniestrza. W artykule, który ma ukazać się dopiero jutro, poinformowano o rzekomych "krwawych zamachach" na mieszkańców regionu. Autorzy tekstu wzywają na pomoc Władimira Putina, prosząc go o zbrojną interwencję.
Sojusz Północnoatlantycki ostrzega, że w nieuznawanym Naddniestrzu możliwe są kolejne rosyjskie prowokacje. Jak uważa zastępca sekretarza generalnego NATO Mircea Geoană, Rosjanie w ten sposób chcą "stworzyć kolejne problemy dla Ukrainy". Dla samej Mołdawii nie ma jeszcze zagrożenia militarnego.
Rosja przygotowała "białoruski scenariusz" dla Naddniestrza. Co to oznacza? O planie zakładającym wciągnięcie wojsk ukraińskich do prokremlowskiego państwa nieuznawanego na arenie międzynarodowej pisze agencja "Ukrinform". Przedstawiony tok zdarzeń Putin mógł uznać za wielce prawdopodobny. To prowokacja?
Seria wybuchów miała miejsce w budynku "Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego" nieuznawanego Naddniestrza, które znajduje się pod wpływem Rosji. Obok uszkodzonego budynku znaleziono granatnik RPG-27, który jest na wyposażeniu rosyjskiego wojska.
Rząd Mołdawii oskarżył rosyjską armię o próbę wcielania do wojska obywateli swojego kraju. Potwierdzają to ustalenia brytyjskiego wywiadu. Moskwa ma szukać wzmocnień swoich sił zbrojnych wśród prorosyjskich separatystów w Naddniestrzu.
Ukraińskie siły przeciwlotnicze będą zestrzeliwać rosyjskie myśliwce i wojskowe samoloty transportowe, jeżeli ich załogi będą próbowały dostać się do Naddniestrza — powiedział pułkownik Bohdan Senyk agencji Ukrinform. To reakcja na przygotowania do przyjęcia samolotów w Tyraspolu.
Doniecka Republika Ludowa i Ługańska Republika Ludowa nie są jedynymi nieuznawanymi państwami na celowniku Władimira Putina? Rosja od lat aktywnie wspiera m.in. Abchazję i Osetię Południową, które oficjalnie znajdują się na terytorium Gruzji, a także Naddniestrze, położone w granicach Mołdawii. Choć te quasi-państwa nie są uznawane przez społeczność międzynarodową, stanowią łakomy kąsek dla Putina. Ich liderzy otwarcie mówią o politycznym romansie z Moskwą.