Fotopułapki w lasach to bez wątpienia jedna z najlepszych rzeczy, jakie mogły przytrafić internautom. Dzięki nim wielokrotnie byliśmy świadkami wyjątkowych sytuacji z udziałem zwierząt. Tym razem Nadleśnictwo Lubliniec zamieściło nagranie z "jeleniej toalety".
Lasy Państwowe pochwaliły się materiałem wideo z fotopułapki, na którym sarny z lubością taplają się w błocie. Jak się okazuje, uwielbiają takie miejsca i latem korzystają z błotnych kąpieli w najlepsze. Babrzysko, bo tak nazywa się fachowo takie miejsce, bardzo pomaga dzikim zwierzętom, gdy są upały.
Zapadliska mogą budzić mieszane uczucia - z jednej strony pojawiają się nagle i mogą doprowadzić do poważnej katastrofy, ale z drugiej często zawierają własne ekosystemy. Ich widok potrafi bez wątpienia zapierać dech w piersiach. Jakie są największe naturalne zapadliska na Ziemi?
Małe niedźwiadki potrafią nieźle psocić i potwierdza to nagranie, które pojawiło się na kanałach Lasów Państwowych. Dwa miśki wspięły się wysoko na modrzew, by sprawdzić, co ciekawego kryje się na szczycie drzewa. Może miód? Albo piękny widok na Bieszczady? To nagranie trzeba zobaczyć.
Osoby, które wybrały się na spacer po plaży w St. Mary’s Bay, przeżyły niemałe zaskoczenie. Morze wyrzuciło na brzeg ciało ogromnego ssaka morskiego. Podczas gdy specjaliści sprzeczają się co do gatunku zwierzęcia, straż przybrzeżna zaleca mieszkańcom i turystom trzymanie się z dala od plaży.
W świecie naukowców ta historia to najlepszy dowód, że nie warto się zrażać za pierwszym podejściem. Statek badawczy Falcor z załogą odkrył "żłobek" ośmiornic u wybrzeży Kostaryki. Jak się okazuje - ośmiornice w tym miejscu znaleziono już w 2013 roku. 10 lat później wyjaśniono - przybywają tutaj, żeby wysiadywać jaja.
Sytuacja ssaków morskich, które zamieszkują wody u wybrzeży amerykańskiego stanu Kalifornia, jest dramatyczna. Tylko w tym miesiącu śmierć poniosło minimum ponad tysiąc lwów morskich i delfinów. Biolodzy morscy wskazali "winowajcę" tej tragedii.
26 maja bez wątpienia jest wyjątkowym dniem w kalendarzu. Warto wtedy i przez wszystkie pozostałe dni roku pomyśleć nie tylko o naszych mamach, ale też tych, dzięki którym możemy podziwiać piękno natury. Lisią mamę z młodymi uchwycił strażnik Biebrzańskiego Parku Narodowego, pan Marek Kowalewski.
Coraz więcej wielorybów napływa do zatoki nowojorskiej. Można tu zobaczyć m.in. humbaki, zagrożone wyginięciem wieloryby biskajskie, płetwale karłowate i płetwale zwyczajne. Jednak atrakcja pt. "obserwacje wielorybów z Brooklynu" wcale nie jest dobrą informacją, bo im bliżej brzegu się znajdują - tym więcej zagrożeń na nie czeka.
To nie fragment serialu "The Last of Us". Kordyceps chiński to prawdziwy grzyb, który pasożytuje na larwie ćmy. Powoduje jej śmierć i mumifikację, a następnie wyrasta z głowy żywiciela i wrasta w ziemię. To nie wszystko. Grzyb ten jest niezwykle cenny. Jest wart więcej niż jego waga w złocie.
Rozciągają się na odległości ponad 8 tys. km. - od Afryki po Florydę. Mowa o ogromnych wodorostach sargassowych, które widać nawet na zdjęciach satelitarnych. Naukowcy szacują, że w najbliższym czasie podwoją one swoją objętość i przesuną się w stronę Florydy i Karaibów.
Mieszkańcy stanu Oregon w USA od kilku dni nie mogą wyjść z podziwu. Są zaskoczeni wizytą dzikiego nieznajomego. Zauważono go na przedmieściach po raz pierwszy od ponad trzydziestu lat. - Ukradkiem żyje w okolicy - piszą zagraniczne media.
Przez cały XX wiek na terenie Belgii nie odnotowano ani śladu wilków. Jednak od niedawna przyrodnicy tryumfują, bo znów gdzieniegdzie można spotkać odciski łap tych zwierząt. Innego zdania są farmerzy, którzy obawiają się ataku wilków na ich gospodarstwa.
Warto czasem podnieść wzrok i spojrzeć w niebo, bo całkiem przypadkiem można stać się świadkiem niesamowitych zjawisk. Mieszkańcy tureckiej Bursy mogli ostatnio podziwiać niecodzienny pokaz w wykonaniu... chmur. Obłok przybrał wyjątkowy kształt, który internautom przywodzi na myśl rozmaite skojarzenia.
Po internecie krąży zdjęcie pełne "pozostałości" po wyżerce pewnej wydry. Kadr udało się złapać w okolicach Puszczy Knyszyńskiej na Podlasiu. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że za przysmak wydrze posłużyły... północnoamerykańskie raki pręgowate.