W Karpatach Zachodnich niedaleko polskiej granicy doszło do tragicznego wypadku. 15-letni chłopiec spadł z wysokości ok. 80 metrów. Mimo błyskawicznej reakcji ratowników, nastolatkowi nie udało się pomóc.
Dramatyczne sceny rozegrały się w piątek 4 marca w Wielkiej Brytanii. Czteroletni chłopiec wpadł do rowu melioracyjnego. Mimo reanimacji, nie udało się go uratować.
Dramatyczne sceny rozegrały się pod koniec stycznia w Wielkiej Brytanii. Kiedy matka wyszła do toalety, niespełna dwuletni chłopiec zaplątał się w sznurek od żaluzji. Pomimo błyskawicznej akcji ratunkowej i przewiezienia do szpitala, życia dziecka nie udało się uratować.
Smutne wieści przekazali rodzice rocznego Antosia z Sejn na Podlasiu. Chłopiec cierpiał na skomplikowaną wadę serca. Pomimo udanej operacji w Bostonie, którą wsparli mieszkańcy całej Polski, w środę serce Antosia przestało bić na zawsze.
5-letni chłopiec zmarł w Bułgarii z powodu wirusowego zapalenia opon mózgowych. Infekcję potwierdzono u szesnaściorga innych dzieci i dwójki opiekunów z przedszkola w Sofii, do którego uczęszczał chłopiec.
Dramat rozegrał się w mieście Brooklyn Park w stanie Minnesota. Grupa nastolatków spotkała się w jednym z wieżowców, aby nakręcić filmik z myślą o mediach społecznościowych. Wykorzystali w nim prawdziwą broń – pocisk trafił 5-letnie dziecko.
Zapadła decyzja w sprawie Mariusza S., którego pitbulle zagryzły 12-letniego Kamila. Do tragedii doszło w Przemyślu w województwie podkarpackim, gdy chłopiec odwiedzał swojego kolegę. W trakcie procesu wyszło na jaw, że S. znęcał się nad zwierzętami.
Niewyobrażalna tragedia rozegrała się we wtorek na Mazurach. 14-letni Ernest zginął, ratując marynarzy, których jacht zahaczył o linię wysokiego napięcia. Młodego bohatera pożegnali mieszkańcy Pisza. – Ruszył na pomoc mimo niebezpieczeństwa. Ernest zawsze taki był: wrażliwy na ludzką krzywdę i chętny do pomocy – ocenił trener drużyny piłkarskiej, której zmarły chłopiec był kapitanem.
W poniedziałek media obiegła informacja o śmierci 3-letniej dziewczynki z Kłodzka. Matka chciała ukarać ją za zmoczenie się w łóżku, polewając ją przez kilka minut lodowatą wodą. To rzekomo miało doprowadzić do śmierci dziecka. Teraz jednak wyszło na jaw, że przyczyna zgonu była zupełnie inna.
Smutne wieści z Krakowa. W tamtejszym szpitalu zmarła 10-letnia Dominika, która od dwóch lat dzielnie zmagała się z ostrą białaczką szpikową. Rodzina i przyjaciele dziewczynki podkreślają, że była prawdziwą bohaterką.