Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Policjanci odkryli zakopane pod ziemią odpady - w sumie kilkanaście ton. Co gorsza, pojemniki, w których się znajdowały odpady, uległy rozszczelnieniu i w efekcie do gruntu przedostały się niebezpieczne substancje.
W miejscowości Stępków (woj. lubelskie) ktoś ''pomylił'' prywatną posesję z wysypiskiem śmieci. Zdarzyło się to nie po raz pierwszy, dlatego właściciel zgłosił sprawę policji. Jak się okazało, osoba, która wyrzuciła śmieci, zostawiła po sobie ślad, ułatwiając pracę policjantom.
Inspektorzy WIOŚ z Wydziału Zwalczania Przestępczości Środowiskowej ujawnili zakopane odpady na polach koło Legnicy. Na powierzchni około dwóch hektarów za pomocą ciężkiego sprzętu wykonano aż 91 odkrywek gruntu, na głębokość do trzech metrów. W każdej były odpady. Właścicielowi nieużytku grozi 100 tys. zł kary.
Dzielnicowi z Kłodzka (woj. dolnośląskie) znaleźli dzikie wysypisko śmieci. Wśród wyrzuconych odpadów znajdowała się drogocenna, złota biżuteria. Dzięki współpracy z mieszkańcami udało się zidentyfikować właściciela znaleziska. Mężczyzna już poniósł karę za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.