Norman Parke w mediach społecznościowych zdradził, że podpisał kontrakt z kolejną polską organizacją. Irlandczyk w przeszłości przyzwyczaił kibiców do wielu skandali.
Norman Parke ma na swoim koncie występy w organizacjach KSW oraz UFC. Próbował także swoich sił we freak fightach. Zyskał dużą popularność w naszym kraju. Po aferach ze swoim udziałem zniknął z kart walk. Niewykluczone jednak, że otrzyma kolejną szansę. To może być zaskoczenie.
W ostatnich miesiącach o Normanie Parke'u głośno było nie z uwagi na jego osiągnięcia sportowe, a konflikty z polskimi organizacjami - Fame MMA oraz Prime Show MMA. Mimo złej prasy, jaką zawodnik z Irlandii Północnej ostatnio miał, udało mu się znaleźć zatrudnienie. "Stormin" powróci już niebawem do oktagonu.
Na kilka dni przed swoją walką, Norman Parke zdecydował się nie walczyć dla organizacji Prime Show MMA. To kolejny problem, jaki sportowiec z Irlandii Północnej stwarza polskim włodarzom. Tym razem 35-latek podał mocno zaskakujący powód.
Norman Parke ostatnią walkę w profesjonalnym MMA stoczył w 2020 roku. Od tamtej pory przemierzał polską scenę freak fightów. Wydawało się, że Irlandczyk szybko w naszym kraju nie zawalczy, jednak obecnie wszystko wskazuje na to, że niedługo znów pojawi się nad Wisłą. Wiadomo także, z kim Parke mógłby się zmierzyć.
Norman Parke przed kilkoma tygodniami poinformował w mediach społecznościowych, że kończy swoją przygodę z freak fightami i zamierza skupić się ponownie na karierze zawodowej. Niewykluczone jednak, że zmieni swoją decyzję. Zapowiedział, że stoczy pojedynek ze zwycięzcą walki Artur Szpilka - Denis Załęcki. Ten drugi odpowiedział Irlandczykowi w mocnych słowach.
W połowie lipca Norman Parke poinformował swoich kibiców, że definitywnie żegna się ze światem freak fightów. Postanowił skupić się na swojej zawodowej karierze. W międzyczasie powróciło zamieszanie związane z wyrzuceniem północnoirlandzkiego zawodnika z Fame MMA. Ostatnie słowa "Stormina" dały jednak do myślenia - niewykluczone, że jednak zmienił zdanie.
Norman Parke zakończył swoją przygodę z freak fightami. Pozostawił po sobie jednak spory niesmak. Aferę ze sztabką złota oraz złamanie zapisów umowy z Fame MMA fani będą pamiętać latami. Włodarze organizacji postanowili odpowiedzieć na słowa sportowca.
Norman Parke w przeszłości walczył na galach KSW i UFC. Sensacją było zatem jego dołączenie do organizacji Fame MMA, a ostatnio transfer Irlandczyka do Prime Show MMA. Na początek weekendu "Stormin" przekazał ważne wieści dotyczące jego dalszych losów w mieszanych sztukach walki. Co więcej, zrobił to po polsku.
Norman Parke walczył w organizacjach UFC i KSW, a obecnie próbuje swoich sił w tzw. freak fightach. Wielkimi krokami zbliża się jego występ w Prime Show MMA 2, gdzie zmierzy się z Grzegorzem Szulakowskim. Obaj spotkali się w programie "Zadyma". Zawodnik z Irlandii Północnej opowiedział o nagrodzie, jaką otrzymał w Fame MMA.
Gala Prime Show MMA zbliża się wielkimi krokami. W poniedziałek odbyła się ostatnia konferencja, na której nie brakowało skandali i wielu wulgaryzmów. Duże zamieszanie wywołał Norman Parke, który obrażał innego uczestnika gali.
Norman Parke wygrał kolejną walkę w Fame MMA. Tym razem znokautował Piotra Szeligę. Ich pojedynek toczył się w tzw. klatce rzymskiej (wymiary 3x3 metry). Choć kontrakt Normana Parke'a z federacją dobiegł końca, na pożegnanie się nie zanosi. Co więcej, "Stormin" wpadł na szalony pomysł.
Dopiero co stoczył walkę z "Popkiem", a już 14 maja zmierzy się z kolejnym przeciwnikiem na gali Fame MMA. Jak się okazuje, Norman Parke ma także oferty od innych freakowych organizacji. On jednak chciałby zawalczyć o pas Fame MMA.
Jeszcze nie opadły emocje po Fame MMA 13, a organizatorzy już myślą o kolejnej gali. Przygotowali dla kibiców wielką niespodziankę. Znów pojawi się klatka rzymska, a stoczony w niej zostanie niezwykle emocjonujący pojedynek.
Po dobrym początku Paweł "Popek" Mikołajuw uderzył tak niefortunnie, że złamał rękę. To wyglądało tragicznie. Już teraz deklaruje chęć rewanżu z Normanem Parke'em. I to mówi w bardzo wulgarny sposób. "Go ku*** naprawię" - przyznaje.
Paweł "Popek" Mikołajuw ostro trenuje przed walką z Normanem Parkiem, która odbędzie się na gali Fame MMA 13. Wrzucił do sieci filmik, którym próbuje wystraszyć rywala.
Marcin Najman po zakończeniu kariery rywalizuje w klatce tylko z amatorami. To może zmienić się, gdy do oktagonu wejdzie znany w Polsce zawodnik z Irlandii. To byłby hit.
Norman Parke za pomocą mediów społecznościowych zapowiedział... koniec kariery. Fani są w szoku, że nie dojdzie do wielkiego rewanżu z "Don Kasjo".