Zadanie domowe z matematyki to zmora wielu uczniów. Pewien 10-latek z hrabstwa Shawano (USA) nie potrafił sobie poradzić z ułamkami dziesiętnymi, więc... zadzwonił na numer alarmowy, prosząc o wsparcie w rozwiązaniu zadań. Zdesperowanemu uczniowi z odsieczą ruszył sam zastępca szeryfa.
"Pijana mama krzyczy i chce wyjść z mieszkania, aby pić dalej" - takie zgłoszenie od 11-letniego chłopca wpłynęło do policji w Łomży. Na miejscu, okazało się, że 11-latek nie był w stanie zatrzymać mamy w domu i dlatego poprosił o pomoc. Kobieta była kompletnie pijana. Chłopcem, jak i jego mamą zaopiekowała się babcia. Teraz nieodpowiedzialnym zachowaniem 48-latki zajmie się sąd rodzinny.
Od 2027 roku w Polsce ma zostać uruchomiony system, który umożliwi dokładne lokalizowanie osoby dzwoniącej na numer alarmowy 112 z precyzją do pięciu metrów. Inicjatywa Ministerstwa Cyfryzacji, wdrażająca usługę Advance Mobile Location (AML), jest w stanie uratować życie kilkudziesięciu osobom rocznie. Technologia ta już od kilku lat jest wykorzystywana w większości krajów Unii Europejskiej.
82-letnia mieszkanka Sopotu w bardzo lekkomyślny sposób potraktowała numer alarmowy 112. Dzwoniąc na niego zaczęła się domagać, aby ktoś przywiózł jej alkohol. To nie była jednorazowa sytuacja, dlatego do mieszkania kobiety wyruszyli policjanci. I ukarali ją srogim mandatem.
62-letni mieszkaniec Bisztynka (woj. warmińsko-mazurskie) zadzwonił pod numer alarmowy, twierdząc, że ma intruzów w domu. Gdy funkcjonariusze zjawili się pod wskazanym adresem, na miejscu zastali jedynie 62-latka. Jak się okazało, mężczyzna postanowił wystawić policjantów na próbę.
W całej Polsce ruszyły obowiązkowe szkolenia dla operatorów pracujących w Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Egzaminy i dokumentujący je certyfikat musi wyrobić prawie prawie 1/3 pracowników CPR w całym kraju.
Gdy mama zemdlała w łazience, 5-letnia Lena łapała za jej telefon i bezbłędnie wykręciła numer 112 zgłaszając zdarzenie i prosząc dyspozytorkę o pomoc. Nagranie rozmowy z rezolutną dziewczynką jest hitem internetu i wyciska łzy wzruszenia.
Udar mózgu może być zagrożeniem dla życia, jeśli nie zostanie szybko rozpoznany i leczony. W tym przypadku z każdą kolejną minutą obumiera część mózgu – niedokrwione neurony umierają w tempie 1,8 mln na minutę. Jak temu zapobiec? Wystarczy znać objawy, by reagować natychmiast. Niestety jeśli tego nie zrobimy, możemy nie przeżyć.
Ta historia wydarzyła się naprawdę. Administrator profilu "To nie z mojej karetki" na dowód pokazał nawet zdjęcie. Starsza kobieta wyprowadziła z równowagi kierowcę karetki pogotowia, wzywając pomoc z błahego powodu. Zastosował bardzo nietypowy środek zaradczy.
Na numer alarmowy kilkakrotnie zadzwonił 67-letni mieszkaniec Sędziszowa Małopolskiego (woj. podkarpackie). Jednak ku zaskoczeniu dyżurnego nie kontaktował się, aby poprosić o pomoc albo zawiadomić o popełnieniu przestępstwa. Senior żądał przywiezienia mu jedzenia.
Gdy 40-letnia mieszkanka powiatu parczewskiego straciła przytomność, wydawało się, że nikt jej nie pomoże. Nic bardziej mylnego! W pogotowiu była dwójka jej dzieci, które doskonale wiedziały co mają robić.
W związku z pandemią koronawirusa osoby doświadczające przemocy domowej znalazły się w niezwykle trudnej sytuacji. Dlatego Kanadyjska Fundacja Kobiet opracowała prosty sygnał migowy oznaczający wołanie o pomoc.
54-letnia kobieta musiała zatrzymać się z powodu zepsutej opony. Kiedy próbowała ją wymienić, podnośnik wysunął się, a samochód opadł prosto na ręce właścicielki. Żeby wezwać pomoc, musiała wybrać numer alarmowy palcami u stopy.
12-latek śmiertelnie obraził się na rodziców. Nastolatek z Nowej Szkocji był tak zniesmaczony sałatką, która została zaserwowana na kolację, że zadzwonił w tej sprawie na policję
Jeszcze w tym roku, w każdym województwie numer 997 zostanie przełączony do Centrów Powiadamiania Ratunkowego. Oznacza to, że dalej będziemy mogli pod niego dzwonić, ale zgłoszenia nie przyjmie już funkcjonariusz policji.
Starsza kobieta straciła przytomność w trakcie rozmowy z dyspozytorem telefonu alarmowego. Strażacy wdarli się do jej domu i uratowali jej życie.<br /> <br />