Krystyna Pawłowicz nie korzysta już z ochrony funkcjonariuszy SOP. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego nie zgadza się z tą decyzję. - Przyszedł czas, że trzeba się rozliczyć z własnych zachowań — komentuje w rozmowie z "Faktem" były policjant Jerzy Dziewulski
Dziennikarze portalu Goniec postanowili sprawdzić, w jaki sposób Krystyna Pawłowicz wykorzystuje przydzieloną jej Służbę Ochrony Państwa. SOP jest w całości finansowany z funduszy podatników. Sędzi Trybunału Konstytucyjnego ochrona towarzyszy od trzech lat. Ochraniają ją podczas wakacji oraz niedzielnej przejażdżki do kościoła.